Co ostatnio obejrzałam...

 Witajcie 😘

Tak jak wspominałam jakiś czas temu, udało mi się  obejrzeć, wszystkie 4 sezony Opowieści podręcznej 

Przyszedł więc czas, aby podzielić się z Wami, moją skromną opinią o tej Produkcji



Opowieść podręcznej 









Akcja serialu toczy się w powstałej po katastrofie ekologicznej Republice Gileadzkiej, utworzonej na dawnych terytoriach Stanów Zjednoczonych, rządzonej przez ultraortodoksyjnych fundamentalistów głoszących powrót do tradycyjnych wartości. Offred jako jedna z niewielu pozostałych na świecie płodnych kobiet zostaje podręczną na dworze komandora, gdzie kobiety są zmuszone do świadczenia usług seksualnych będących ostatnią, desperacką próbą ponownego zaludnienia Ziemi


Serial rozpoczyna się sceną,  gdzie główna bohaterka- Freda/June  zostaje rozdzielona z mężem i córką.Następnie widzimy ją już w roli podręcznej, w domu, państwa Waterford. W tejże roli oglądamy ją do początku drugiego sezonu, później jeszcze przez kilka odcinków drugiego sezonu, następnie Freda zaczyna uciekać- najpierw od komendanta Freda Waterforda, później z Gliead. W międzyczasie widzimy retrospekcje, co pozwala nam poznać wcześniejsze życie June Osborne, i innych bohaterów, oraz początki Republiki Gilead.Część akcji toczy się w Kanadzie, gdzie znajduje się, najpierw mąż June- Luke, później jej córeczka, która miała trafić do komendanta Freda i jego żony Sereny, wreszcie sami państwo Waterford. Samej Fredzie, ucieczka do Kanady, zajmuje  niemal 3 sezony, a w czwartym widzimy już jak rozprawia się z komendantem Fredem Waterfordem.


Pierwsze co mnie uderzyło, to była relacja komendanta Waterforda i Fredy.  Według mnie Freda nie była przez niego źle traktowana, przynajmniej w pierwszym sezonie (pomijając ceremonie ). Sam komendant jest dość niejednoznaczną postacią, dość ciekawą- w późniejszych odcinkach, widzimy do jakich złych czynów jest zdolny, a to wszystko jest schowane pod maską uprzejmości, oraz słabości do płci pięknej. Co do samej głównej bohaterki- strasznie mnie irytowała, i to niemal od pierwszych odcinków.  Od finału pierwszego sezonu, aż do trzeciego, jesteśmy świadkami, jak June/Freda, ucieka, zostaje złapana, później znów ucieka... Wydaje się że zostaje to zakończone, ale pod koniec czwartego sezonu, najprawdopodobniej znów zacznie uciekać. Mimo że zostaje złapana, nie ponosi żadnych konsekwencji, a zgodnie z Gileadzkim prawem powinna zawisnąć. Kolejnym absurdem, są końcowe sceny, ostatniego odcinka- jak grupie kobiet, udało się powiesić jednego ze swoich oprawców, w państwie gdzie po ulicach, spacerują żołnierze? Nie zauważyli ich?  Pierwszy sezon, mimo wszystko wciąga, drugi też, natomiast trzeci i czwarty, ciągną się niemiłosiernie- wydaje mi się że wpływ mają na to długie i bezsensowne dialogi między bohaterami. Gdyby je skrócić, dać więcej akcji, byłoby lepiej, a tak mamy coś na kształt Mody na sukces, gdzie przez kilka odcinków nastrajają gitarę.  Kolejny minus to zmarnowanie potencjału, niektórych postaci; Nick, Janine, ciotka Lydia( gdyby ją ubrać na różowo, pomalować, mielibyśmy Dolores Umbridge z Harrego Pottera)  Duży plus za postać Sereny- od początku była dla mnie intrygującą postacią, najpierw zimna i okrutna, później zaczęła okazywać ludzkie uczucia, aż wreszcie pokazała kim dla niej jest jej mąż.  Kolejną intrygującą postacią jest komendant Lawrence- jest jednym z architektów Republiki Gilead, ale jest zupełnie inny niż np. Komendant Waterford, jakby lagodniejszy. Aż dziw, że został komendantem i współtworzył Gilead... 

Sam serial, to festiwal absurdów, jest sporo niedociągnięć, i po dwóch sezonach robi się nudny (mocnym punktem trzeciego sezonu, jest aresztowanie Sereny i Freda, jednak i tu twórcy dali ciała. ) Odnoszę wrażenie że Opowieść podręcznej , jest ciągnięta na siłę , nie rozumiem zachwytów nad tym serialem. 

Czy obejrzę kolejny sezon? 

Ciężko powiedzieć.

Czy polecam?

Tak, jednak dwa ostatnie sezony, to jako podkład pod jakieś zajęcie 

Zapomniałam dodać, że w serialu jest niewiele brutalnych scen.


Oglądaliście Opowieść podręcznej?

Co ostatnio oglądaliście?


Dajcie znać w komentarzach 😀

Do następnego 😘 






21 komentarzy:

  1. Słyszałam o tym serialu, wiele osób go polecało, ale mnie jakoś do niego nie ciągnęło. Po Twojej opinii widzę, że nic nie straciłam nie sięgając po "Opowieści podręcznej".

    Ostatnio sięgałam po lekkie filmy, żeby się zrelaksować - "The Kissing Booth 3", czy "Był sobie książę". ;)

    Życzę Ci pięknej niedzieli! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy15 sierpnia

    Nie słyszałam o tym serialu i zbytnio mnie nie zaciekawił :/
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oh a new season very interesting darling

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka bardzo mi się podobała- serial przez pierwsze 3 sezony też - ten najnowszy ciągnię się jak flaki z olejem i amm andzieję,że jest robiony bardzo na siłę

    Spokojnego tygodnia kochana

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety nie oglądałam, czytam o tym serialu dopiero pierwszy raz u Ciebie. Ostatnimi czasy skończyłam oglądać Szkołę dla Elity, ale to też serial, który stanowił podkład pod inne czynności i leciał w tle. Teraz zabieram się za Good Doctor.

    mój blog

    OdpowiedzUsuń
  6. Opowieści podręcznej nie widziałam, jedynie czytałam książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam wiele o książce i serialu, mam je na liście, chociaż po tej opinii moje chęci się nieco zmniejszyły 😅 Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szczerze mówiąc pierwszy raz słyszę o tym serialu, nie kojarzę nawet tutułu. Ja ostatnio seriale oglądałam pół roku temu bo ostatnio ciągle brakuje mi czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. JA ostatnio przepadam w NEtflixie ;p

    OdpowiedzUsuń
  10. I'm only a couple episodes onto the 4th season but I'm excited for it! It was honestly quite a hard watch at first, and now the world has become a scarier place, it's even harder to watch!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja muszę w końcu zobaczyć 4. sezon, choć na razie nie mam zbytnio ochoty na takie tematy. Jesienią pewnie nadrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Hejka Ewo :)

    Nie znam tego serialu, w ogóle jak dotąd nie oglądałam nic na HBO :)

    Ja teraz czekam na 2 sezon Emily w Paryżu na Netflixie :)

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  13. That sounds very interesting!!

    OdpowiedzUsuń
  14. oj dawno nie oglądałam serialu...

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie słyszałam o tym serialu. Jak na razie nie czuję potrzeby, żeby go obejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Lili! Ten serial jak również książka chodzą za mną od naprawdę dawna, ale jakoś nie potrafię się przełamać, aby w końcu to obejrzeć/przeczytać. Patrząc na to, ile jest zachwytów nad samym serialem, zaskoczyła mnie Twoja opinia, że dwa ostatnie sezony są raczej średnie, ale to powoduje, że mam jeszcze większą ochotę zapoznać się z serialem. Szkoda, że potencjał niektórych postaci został zmarnowany i w ogóle, że tak się prezentuje trzeci i czwarty sezon...
    Dzięki za recenzję i przypomnienie mi o tym serialu!
    Pozdrawiam Cię ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę że pomogłam ☺
      Ja zanim zabrałam się za oglądanie serialu, przekopałam Internet, i dużo było pozytywnych recenzji, trafiłam też na kilka negatywnych, właśnie o tych dwóch ostatnich sezonach, podziałało to na mnie jak na Ciebie- wzmogło moją ciekawość 😉
      No ale, ile ludzi tyle opinii- jestem ciekawa, jak to u Ciebie będzie, może Tobie się spodoba ☺
      Książka jeszcze przede mną ☺

      Usuń
  17. Nie słyszałam o tym serialu, w sumie dawno nic nie oglądałam, jakoś brak czasu :) Ale za to chętnie sięgam po książki w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  18. super, muszę obejrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  19. Thank you very much for the interesting review!

    OdpowiedzUsuń

*Miło że jesteś -zawsze staram się odwiedzać moich czytelników

*Każdy komentarz i każdy kolejny obserwator to dla mnie wielka motywacja :) :*
ALE:

*Nie bawię się w obserwacje za obserwacje.
Obserwuje tylko te blogi które mi się podobają i których autorzy w miarę regularnie mnie odwiedzają.

*Jeśli masz napisać samo Spam czyli : FAJNY BLOG , CIEKAWY POST, MOŻE WSPÓLNA OBSERWACJA odpuść :)
Takich komentarzy nie publikuje, ich autorów nie odwiedzam,więc szkoda Twojego czasu :)

*Cenie sobie szczere komentarze,nawet krytykę byleby kulturalnie :)
Wulgarnych ,obraźliwych komentarzy nie publikuje!!


*Nie akceptuje reklam sklepów, produktów w komentarzach

*Zachęcam do podawania linków do bloga przy komentarzu -będzie mi łatwiej trafić na Twojego bloga :)