Witajcie kochani :)
Nadszedł koniec wakacji- jutro mamy ostatni dzień sierpnia, zaraz powitamy wrzesień...
Koniec wakacji, zawsze wywoływał u mnie jakąś nostalgie- o ile jeszcze kilkanaście lat temu, ostatnie dni sierpnia, uświadamiały mi że za kilka dni wrócę do szkoły, byłam to w stanie zrozumieć, ale teraz gdy chodzę do pracy i nie ma czegoś takiego jak dwa miesiące wolnego, nie jestem w stanie tego zrozumieć...
W swojej pracy, nie mam możliwości zrobienia sobie kilku tygodni wolnego- i powiem Wam że nie jest mi ani trochę smutno z tego powodu. Wypracowałam sobie system i grafik pracy i sprawdza się on bardzo dobrze- co prawda, ostatnio trochę więcej dni spędzałam w pracy, ale teraz przynajmniej mam kilka dni więcej wolnego. Korzystając z tego, wybieram się do Krakowa, na kilka dni. Tam powstaną już ostatnie letnie zdjęcia w tym roku. Mam ich też sporo w zapasie, liczę na to że wrzesień przyniesie nam piękną, nieco letnią pogodę, będą się one tu pojawiać, co najmniej do końca września. Dziś czas na kolejną wakacyjną sesje zdjęciową.