Cześć :)
Nierzadko na moim blogu, pojawiają się recenzje kosmetyków, sygnowane nazwiskami różnych celebrytów. I nierzadko są to buble, choć w swojej kosmetyczce miewam kilka perełek,np. pomadki Inglota z kolekcji Jennifer Lopez, czy paletka cieni Rimmel Rita Ora. Po za celebryckimi kosmetykami, mam też inne tego typu produkty, od znanych wizażystów- osoby pracujące w tej branży, znające się na kosmetykach i makijażu, budzą moje zaufanie i zazwyczaj jestem zadowolona. Dziś na blogu, będzie kolejna recenzja, kosmetyku pewnej wizażystki:
Dessi
Say Yes Marzena Tarasiewicz
Puder pod oczy
Love It
Panią Marzenę, dość długo obserwuje na Instagramie i jestem pod wrażeniem jej makijaży :)
Kiedy więc podjęła współpracę z marką Desii, nie mogłam się doczekać, aż wypróbuję jakiś kosmetyk z kolekcji Say Yes. Wybór padł na puder pod oczy ( chociaż kolekcja zawiera też m.in palete cieni do powiek, puder do twarzy). O tym jak ten puder pod oczy mi się sprawdził, przeczytacie w dalszej części postu- miłej lektury :)