Moje imprezowe kreacje (10)

hejka kochani!😘

 co u was słychać?

 pogoda niezbyt dopisuje choć przyznam że te kilka pochmurnych dni dobrze na mnie podziałały aczkolwiek ciężko mi uwierzyć że jeszcze tydzień temu słońce grzało i był niemiłosierny upał.... ☀🌞

Ale nie narzekam na tę obecną pogodę-o wiele lepiej znoszę chłody niż upały, tym bardziej że już zakupiłam kilka par butów na jesień.

 A oto i one:

Bardzo lubię tzw kopytka na koturnie zwłaszcza że mają w środku futerko więc jeszcze będę w nich śmigać zimą bo niestety te 

lekko mi się zniszczyły. Szkoda bo bardzo je lubię ale już miały ładnych kilka lat i wiele w nich przeszłam,ale cóż takie jest życie... 😧

Kolejna para butów to botki na słupku: 

Bez futerka ale również mi się bardzo podobają.

 Przed nami weekend jakby nie patrzeć  mój ostatni przed urlopem...😄 

Kompletnie nie wiem co będę robić zwłaszcza że mam wolne ale jutro jest sobota dzień wiadra i mopa a dziś wyjdę sobie trochę na miasto... 😄😊

Stylizacja która dziś dla was przygotowałam jest chyba ostatnią lub jedną z ostatnich letnich w tym roku na szczęście pomysłów na jesienne stylizacje nami nie brakuje A wracając do dzisiejszej stylizacji zdjęcia były robione moim nowym aparatem tym razem przez moją przyjaciółkę (dziękuję kochana😘😍) 

A sukienka jest wam ,znana a jeśli nie to cofnijmy się wstecz dobrych kilka miesięcy 

Tak sobie pomyślałam że chyba w niej dziś będę, może tylko buty zmienię na inne. A to że paski pogrubiają czy tam poszerzają-życie😚

 Nie będę się tym przejmować 😝😛

A wy macie jakieś plany na weekend?

 Do następnego 😘