Czy u was też taka pada deszcz ☔???
A przedewszystkim przetrwaliśmy koniec świata?🌎
Ktoś może przeliczył który to był???
Z okazji wczorajszego końca świata, przypomniał mi się ten najsłynniejszy chyba z 2012 roku.
Otóż mieszkałam wtedy jeszcze pod Kielcami idę sobie radośnie, wieczorem 21.12.2012, do domu mam jakieś dwa kilometry aż tu nagle wszystkie lampy uliczne zgasły!😨🏡
Bardzo żałuję że mój były wuefista nie widział tego jak biegłam-byłby pod wrażeniem!😊
Ale przeżyłam wtedy, przeżyłam teraz i wracam z nowym postem bynajmniej nie o końcu świata 😉
Ci którzy śledzą mojego Twittera od dłuższego czasu,zapewne wiedzą że jakiś czas temu kupiłam peeling Himalaya Herbals.
Dziś przygotowałam dla Was recenzję tego peelingu
Skład:
Od producenta:
Moja opinia:
Po pierwsze peeling nie podrażnia
Po drugie:stopy były rewelacyjne wygładzone.
Skóra na nich była mięciutka
Niestety tu rewelacje się kończą: nawilżenie-brak.
Trzeba później posmarować stopy kremem; nie jest to wielkie wysuszenie ale brak nawilżenia jest dość wyczuwalny.
Ktoś może to uznać za minus:po spłukaniu kosmetyku,ten piękny zapach o którym wyżej pisałam-znika.
Podsumowując:
Jeśli szukacie fajnego peelingu w ładnym opakowaniu i o przyjemnym zapachu, dodatkowo po wypeelingowaniu stóp używacie kremu -śmiało można po niego sięgnąć.
Ja napewno jeszcze nie raz go kupię.
Do kupienia w Rossmanie.
A wy używaliście tego peelingu?
Polecacie może jakieś fajne kosmetyki do stóp?
Buziaki i do następnego 😘
This is really stunning!
OdpowiedzUsuńSTYLEFORMANKIND.COM
Latest Post: Scandinavian Loft With Brick Walls
Ja również przeżyłam koniec świata;)
OdpowiedzUsuńKupiłam ten peeling zachęcona przez Ciebie-zobaczymy jak u mnie się sprawdzi :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAkurat tego jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńVery interesting post! Thanks for sharing! 🍁🍁🍁
OdpowiedzUsuńMiałam go i popieram twoją opinię-rownież byłam z niego zadowolona.:-)
OdpowiedzUsuńnie znam tego peelingu, ale niewykluczone, że i ja go wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńHa,ha-mi się już nawet nie chce liczyć który to był :D
OdpowiedzUsuńA co do peelingu-nie używałam.zwykle stosuję z Avonu Foot Works.
Polecam go bo pięknie pachnie czekoladą;)
I know this product and I was happy with it. Perfect post :)
OdpowiedzUsuńInspiration by Linda
Ciekawie się zapowiada, fajna cena i dostępność - trzeba wypróbować :D
OdpowiedzUsuńMój blog - KLIK
Coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :)
http://www.stylishmegg.pl/2017/09/powiew-jesieni-kapelusz-i-szary-sweter.html
Tego peelingu jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że się sprawdził <3
OdpowiedzUsuń- mój blog -
Z tym końcem świata to ja miałam podobną przygodę właśnie w 2012-ktoś wtedy testował fajerwerki Sylwestrowe!
OdpowiedzUsuńTrochę się przestraszyłam:(
Peeling ląduje na mojej liście zakupów;)
Ciekawy koniec świata.
OdpowiedzUsuńNigdy go nie używałam,ale brzmi całkiem nieźle:)
OdpowiedzUsuńCo do końca świata-mi wyszedł 10;)
Peelingu do stóp nigdy nie używałam, a z tej firmy mam tylko pastę do zębów. Obserwuję i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńCzuję się dość hm żywa po tym końcu świata :D
OdpowiedzUsuńKtóry? No z 10 co najmniej było odkąd żyję:D
U mnie padało w poniedziałek i piątek, a tak to cieplutko :) Chyba pogoda się w koncu polepsza, skoro nie było jej w wakacje u mnie ;)
Oj tak, słynne 12.12.2012 to było coś. No wfista na pewno byłby pod wrażeniem :D
Super, że peeling się sprawdził! Opakowanie ma całkiem w porządku, a cena jest wyśmienita! :) Firmy nie znam, lecz godny uwagi ;)
jeśli chodzi o peelingi zawsze używałam produktów marki Oriflame :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie :) https://photolovepodrugiejstronie.blogspot.com/
Ciekawy produkt
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja. Teraz prawdopodobnie go wypróbuję jak będę miała taką możliwość ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
Ni miałam, ale znam markę i cenie ich produkty :)
OdpowiedzUsuńSandicious
Pogubiłam się w tych końcach świata!
OdpowiedzUsuńNastępny ma być podobno już w przyszłym roku-niestety nie wiem którego dnia;-(
Peelingu Himalaya Herbals nie znam ale używam kremu do stóp Himalaya Herbals i jest świetny!
Muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://etpueriss.blogspot.com/2017/09/jak-grecja-skrada-moje-serce.html?m=1
AAA przydałby mi się:)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam że znów miał być koniec świata 0.o ...a ten z 2012 przeżyliśmy z tego co widzę w dość bliskiej odległości ...moje rodzinne strony to nie całe 50 km od Kielc xD
OdpowiedzUsuńA co do kosmetyku nie miałam jeszcze ale dużo dobrego słyszałam o tej firmie .
Osobiście jeszcze nie miałam okazji go wypróbować ale podejrzewam, że w najbliższym czasie kupie ! Moje stopy potrzebują peelingu <3
OdpowiedzUsuńnouw.com/roksanaryszkiewicz
Nie miałam go wcześniej :)
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na nowy post :)
OdpowiedzUsuńGreta Post<3
OdpowiedzUsuńI wish you a lovely day.
Kiss
Great Review.
You have a lovely blog<3
I follow you now.
Kiss
http://www.swisstwins.ch/
Fajny produkt , na pewno wypróbuję. Nie przeszkadza mi to , że nie nawilża skóry na stopach :)
OdpowiedzUsuńdo tej pory nie używałam tego typu kosmetyków ale jestem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńHej! Świetny post,chetnie go wyprobuje
OdpowiedzUsuńobserwuje i zapraszam do mnie :
milentry-blog.blogspot.com