Witajcie :)
Jakiś czas temu napisałam że producenci kosmetyczni niemal się prześcigają w nowościach kosmetycznych.
Niedawno ONLYBIO wypuściło kolekcje Tymbark (tu jest moja recenzja żelu pod prysznic, z tej serii )
Natomiast w dzisiejszym poście recenzja:
Stars from the stars
Wedel
Baza rozświetlająca pod makijaż
Nie przedłużając- zapraszam do recenzji lektury :)
Od producenta:
Rozświetlająca baza pod makijaż z serii Wedel.
Kosmetyk zapewnia długotrwały efekt makijażu.
Idealnie współpracuje z różnymi formułami kosmetyków.
Produkt pozostawia na skórze delikatne rozświetlenie.
Baza inspirowana została zapachem waniliowego ptasiego mleczka.
Aqua, Isododecane, Dimethicone, Mica, Isononyl Isononanoate, PEG-10 Dimethicone, Glycerin, Silica Silylate, Coco-Caprylate/Caprate, Dicaprylyl Ether, Cyclopentasiloxane, Sorbitan Sesquioleate, Disteardimonium Hectorite, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Sodium Chloride, HDI/Trimethylol Hexyllactone Crosspolymer, Prunus Persica Fruit Extract, Ascorbyl Tetraisopalmitate, Dimethicone/Vinyl Dimethicone Crosspolymer, Propylene Carbonate, Dimethicone Crosspolymer, Silica, Dimethiconol, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum [+/-]: CI 77891, CI 77491.
Baze otrzymujemy w małym, ciemnym plastikowym opakowaniu
z zatyczką oraz pompką (działającą bez zarzutu).
To wszystko, dodatkowo zapakowane jest w kartonik inspirowany opakowaniem ptasiego mleczka Wedel, podobnie jak etykietka na produkcie.
Po naciśnięciu na pompkę, otrzymujemy leciutką (niczym ptasie mleczko Wedla ;)) bazę w rozświetlonym, waniliowym kolorze. Kosmetyk ma przepiękny zapach waniliowego ptasiego mleczka Wedla- nie jest on jakiś sztuczny, tylko pachnie wyżej wspomnianą słodkością.
To jest chyba jedyna jego zaleta...
Baza zbyt często używana zatyka cerę, a po za tym że umila zapachem robienie makijażu to kompletnie nic nie daje. Nie przedłuża trwałości podkładu. Daje jakiś tam efekt rozświetlenia na buzi, jednak wystarczy delikatnie przypudrować twarz i ten efekt znika.
Tyle dobrze że nie podrażnia cery ani nie uczula.
Kosmetyk nie ma zbyt dużej pojemności (15ml), cena (jak na taką pojemność) nie jest niska; około 20-30 złotych.
Mam wrażenie że płacimy za zapach kosmetyku (już chyba nawet ptasie mleczko Wedla jest tańsze...)
Co do wydajności kosmetyku; po niespełna dwóch tygodniach używania zaczyna się on kończyć.
Raczej już nie wrócę do tej bazy (są wydajniejsze i tańsze tego typu kosmetyki)
Jednak nie odradzam jej, ani też nie polecam.
Jeśli się na nią skusicie, pamiętajcie żeby nie używać jej zbyt często, bo lubi zapychać cerę.
Baze można kupić m.in w Rossmanie, na Cocolita.pl czy na stronie Stars from the stars.
WEDLOWA kolekcja Stars From The Stars to nie tylko ta baza, ale również m.in puder, paleta cieni do powiek czy błyszczyki.
Mieliście któryś z tych kosmetyków?
Dajcie znać w komentarzach.
Do następnego.
Te nowości bardzo mnie ciekawiły, ale ostatecznie nic sobie nie kupiłam. Szkoda że nie jestes to końca zadowolona z bazy
OdpowiedzUsuńPrzyznam ,ze ja używam bazy pod makijaż sporadycznie. Na opisany przez Ciebieprodukt nie skuszę sie, dziwi mnie fakt że wystarcza na tak krótko...
OdpowiedzUsuńjestem go bardzo ciekawa ;D
OdpowiedzUsuńSłyszałam naprawdę wiele o tej czekoladkowej linii. Zapachy ponoć obłędne (oczywiście zależy w jakim produkcie) ale ze skutecznością i trwałością jest gorzej. Szkoda, bo zapowiadało się fajnie. Sama nie próbowałam niczego i raczej próbować nie będę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńma bardzo ładny kolor;)
OdpowiedzUsuńCiekawa ta kolekcja z marką Wedel :D
OdpowiedzUsuńAle to pomysłowe! Jako wielka miłośniczka ptasiego mleczka po prostu muszę wypróbować ten kosmetyk! :)
OdpowiedzUsuńPomysłowy produkt
OdpowiedzUsuń