Witajcie :)
Pomysłowość producentów kosmetyków nie przestaje mnie zaskakiwać.
Całkiem niedawno Stars From The Stars wypuściło kolekcje kosmetyków pachnącą słodkościami Wedla (na swoim Instastory pokazywałam że skusiłam się na bazę pod makijaż o zapachu ptasiego mleczka. Testowanie jej nadal trwa, za jakiś czas pojawi się recenzja ).
Tymczasem ONLYBIO wypuściło na rynek serie kosmetyków Tymbark.
Wspominałam o tym również na swoim Instastory, gdy w Rossmanie mijałam szafeczke z tymi mazidłami.
Nie planowałam kupować niczego z tej serii, jednak blogerska ciekawość zwyciężyła i nabyłam bohatera dzisiejszego postu:
ONLYBIO
Body In Balance
Tymbark
Żel pod prysznic
Żele pod prysznic są dostępne w kilku wariantach zapachowych. Nie wiem dlaczego zdecydowałam się na zapach jabłko-arbuz, TYMBARdziej że Tymbark pijam zazwyczaj w wariancie smakowym pomarańcza-brzoskwinia ;) Jeśli jesteście ciekawi jak on mi się sprawdził, to zapraszam do lektury recenzji :)
Od producenta:
Limitowany żel pod prysznic OnlyBio z linii Body in Balance, który pachnie jak napój Tymbark to sposób na piękną, gładką skórę.
Kiedy stosować żel pod prysznic?
Zawsze, gdy masz ochotę na aromatyczny prysznic, który rozbudzi Twoje zmysły.
Co regeneruje?
Ekstrakt z arbuza nawilża i zmiękcza, pozostawiając skórę gładką i aksamitną w dotyku, a ekstrakt z jabłka pomaga jej zachować elastyczność, wygładza i regeneruje.
Skład:
Aqua, Sodium Coco-Sulfate, Coco-Glucoside, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Parfum, Citrullus Lanatus Fruit Extract, Pyrus Malus Fruit Extract, Glyceryl Oleate, Citric Acid, Sodium Chloride, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate.
Kosmetyk otrzymujemy w ciemnej, plastikowej buteleczce z etykietką nie tyle inspirującą, co łudząco podobną do tych na butelkach napojów Tymbark.
Zapach żelu jest przyjemny, świeży a nie jakiś sztuczny (nie wiem co czuć bardziej czy jabłko czy arbuz ). Konsystencja jest gęsta, a sam kosmetyk jest bezbarwny.
Opakowanie żelu jest zakończone dozownikiem, który jest dla mnie wielkim minusem produktu; aby go odblokować, męczyłam się dobre kilkanaście minut. Gdy już udało mi się to zrobić, okazało się że zablokowanie go jest niemożliwe; tak więc kosmetyku raczej nie weźmiemy w podróż, a na pewno nie w orginalnym opakowaniu.
To tyle jeśli chodzi o wady.
Żel pod prysznic to jeden z tych kosmetyków, co do których nie mam jakichś specjalnych wymagań; żeby nie uczulał i żeby nie podrażniał ONLYBIO Body in Balance Tymbark w żaden sposób nie zaszkodził mojej skórze. Nie pieni się też jakoś wybitnie.
Żel jak każdy inny żel pod prysznic, może nie należy do najtańszych (około 16- 17 złotych ) jednak tu płacimy chyba też za to że jest inspirowany napojem Tymbark. Pojemność kosmetyku też nie jest jakaś mała, bo mamy tu 400 ml.
Czy wrócę do tego żelu?
Chyba nie. Są tańsze, o podobnym zapachu.
Czy polecam lub odradzam?
Nie. Z pewnością jest to gratka dla fanów nowinek kosmetycznych oraz napojów Tymbark.
Tymbarkowa seria ONLYBIO zawiera nie tylko żele pod prysznic, ale też maski do włosów, szampon, odżywki, mgiełke czy wcierkę.
Mieliście któryś z tych produktów?
Który smak napoju Tymbark lubicie najbardziej?
Dajcie znać w komentarzach :)
Do następnego :)
Chyba mnie on nie kusi
OdpowiedzUsuńWolę te z isany
Ale to fajne! Muszę kupić dla mojej starszej córki- wielkiej fanki Tymbarków :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że zapach nie jest sztuczny :D
OdpowiedzUsuńWow ciekawa nowinka . Muszę wypróbować . Rzetelna recenzja
OdpowiedzUsuńSuper musi pachnieć
OdpowiedzUsuńI don't know these drinks! I've never heard of them! I also like fruit-scented shower gels! Too bad you can't take it travelling! I wish you a lovely weekend!
OdpowiedzUsuńNie mialam tego zelu, opakowanie bardzo mi sie podoba :-)
OdpowiedzUsuńCiekawe są te kooperacje, ale trzeba uważać, żeby nie zjeść tudzież nie wypić kosmetyku :)
OdpowiedzUsuńja kocham mazidła z tej marki mają super zapachy
OdpowiedzUsuńMm zapach arbuza :D Musze go przetestować!
OdpowiedzUsuńMiłego dnia! :)
Angelika
Haha no coraz to ciekawsze pomysły, żeby przyciągnąć uwagę. Akurat ten smak bardzo lubię, ale nie wiem, czy na tyle, żeby chcieć mieć kosmetyki o takim zapachu :D
OdpowiedzUsuńo ja faktycznie bardzo się kojarzą z wyrobami Tymbarka wizualnie :-)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kosmetykami limitowanymi, bo jak się sprawdzi, to już więcej go nie kupię.
OdpowiedzUsuńTymbarka dawno nie piłam, nie pamiętam jakie ma smaki, tak wyszło.
Nie kupiłam nic z tej serii, ale jakbym miała się na coś skusić, to wybrałabym właśnie żel pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńFajne są te owocowe serie kosmetyków. :)
OdpowiedzUsuńKurcze aaaaaale fajnie. Nawet nie miałam o tym pojęcia. Jestem w lekkim szoku.
OdpowiedzUsuń