Witajcie :)
Co tam u Was słychać?
Jak idą przygotowania do Świąt Wielkiejnocy?
Ja odłożyłam je niemal na ostatnią chwilę- cóż, wróciłam do pracy (dziękuje za wszystkie miłe słowa :)), a że tej jest sporo, no to Święta będę ogarniać na ostatnią chwilę.
Z czasem, zaległości pracownicze nadrobię, wtedy przyjdzie czas na blogowe zaległości- na szczęście, podczas przymusowego wolnego, przygotowałam sobie kilka postów i porobiłam fotki, więc będę miała co publikować :)
Dziś zapraszam Was do oglądania zdjęć, wiosennego outiftu.
Zanim jednak to nastąpi, mam dla Was małe ogłoszenie parafialne.
Bardzo długo, broniłam się przed założeniem Instagrama. Z powietrza się to nie wzięło; kilkanaście lat temu, miała Facebooka, i usunęłam go. Pewna dziewczyna, założyła na FB, stronę poświęconą hejtowaniu mnie. Były tam upublicznione moje dane, zdjęcia, także odnośnik do mojego profilu. Wpisy na tej stronie olewałam, ale zaczęłam dostawać mało przyjemne wiadomości, co spowodowało że usunęłam konto na FB.
No cóż, było minęło. Jednak kilka dni temu, przeglądając profil pewnej celebrytki (gdzie sama zostawiłam komentarz), natknęłam się na komentarz tej dziewczyny. Nie będę się tu za bardzo rozpisywać, bo nie chciałabym w żaden sposób wywoływać linczu na tej osobie, bo nie to jest moim celem. Opisuje tą historię tutaj, dlatego że weszłam na profil tej dziewczyny, aby ją zablokować (jakoś nie mam ochoty by wchodziła na mój Instagram) i zauważyłam że ona też mnie zablokowała. To znaczy że odwiedziła mój profil, a przypominając sobie historię z Facebookiem, zdałam sobie sprawę że skoro raz zrobiła coś takiego, to przecież może to zrobić po raz kolejny.
Dlatego przypominam, że nie mam facebooka, mam tylko jeden profil na Instagramie, nie mam żadnych kont na portalach czy aplikacjach randkowych typu Badoo, Tinder.
Jeśli ktokolwiek dostanie ode mnie, wiadomość na fejsie czy portalu randkowych- zignorujcie to proszę.
Dodam jeszcze tylko nic tej dziewczynie nie zrobiłam, nie wyśmiewałam się z niej, nie byłam wobec niej niemiła, nie wiem dlaczego założyła wtedy tą stronę na fejsie.
To tyle z ogłoszeń parafialnych. Czas skupić się na rzeczach przyjemniejszych, czyli stylizacji.
Wiecie że polubiłam się krótkimi bluzeczkami :) Tą ze zdjęć, zakupiłam kilka tygodni temu. Dodałam jeansy rurki, kurteczkę z tego samego materiału, szpilki z kokardkami i opaskę w kropeczki.
Całość, zostawiam do oceny Wam :)
ładnie ;)
OdpowiedzUsuńjaka wiosenna stylizacja:)
OdpowiedzUsuńPrzeraziła mnie twoja historia. Że też ludziom chce się poświęcać energię, na dokuczanie innym
OdpowiedzUsuńŚwietna jest ta bluzeczka :)
OdpowiedzUsuńSuper, że wróciłaś do pracy :) Życzę Ci by udało Ci się wszystko powoli po nadrabiać :)
Pięknie wyglądasz :)
Pozdrawiam serdecznie
U Ciebie wkroczyły już letnie stylóweczki widzę :-) Uwielbiam takie jeansy.
OdpowiedzUsuńMasakra z takimi ludźmi jak ta dziewczyna ....
Witam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńU mnie święta też były na ostatnią chwilę. Do samego końca nie miałam nic zrobione, dopiero w sobotę po pracy zaczęłam coś działać w kuchni, ale koniec końców wszystko się udało i miałam cudowne święta :) Nie przejmuj się ludźmi, niektórych nie da się zrozumieć. Zachowują się irracjonalnie, niewytłumaczalnie... tacy po prostu są. Wyglądasz pięknie, super ciepła stylizacja!
Pozdrawiam cieplutko ♡
Wiesz, że tę dziewczynę mogłaś spokojnie podać na policję? Serio, jeśli znowu coś takiego się powtórzy, to nie zastanawiaj się, tylko zgłaszaj. Takiego czegoś się nie olewa, bo potem myślą takie osoby, że są bezkarne. Aż mi się ciśnienie podnosi, jak słyszę takie historie. Jedni sobie urządzają głupie zabawy, a ofiary nie raz do końca życia mają kompleksy i lęki. To czy masz facebooka to Twoja sprawa, ale unikanie go przez jakąś (tu cenzuruję bardzo nieładne epitety)... Uch Kochana nie daj się!
OdpowiedzUsuńA wracając do głównego tematu, to stylizacja super, a opaska dodaje Ci uroku <3
Fajna stylizacja ;D
OdpowiedzUsuńSpóźnione, Wesołego Alleluja!
Angelika
Wildfiret
Takie rzeczy się zgłasza na policję. Hejterzy nie powinni czuć się bezkarni.
OdpowiedzUsuńNice look! Thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńI invite you to visit my last post. Have a good week-end!
Masakryczna historia, też uważam, że powinnaś tą hejterkę pociągnąć do odpowiedzialności karnej, miałaby przynajmniej nauczkę.
OdpowiedzUsuńUrocza bluzka i fajna, lekka stylówka:)
Współczuję przykrości, moze dobrze bybylo skonsultować sie z prawnikiem?
OdpowiedzUsuńTo było bardzo dawno, po stronie już nie ma śladu- zgłosiłam to wtedy moderatorowi na FB, który usunął stronę.
UsuńStraszna historia, ludzie są naprawdę okropni, aż brak mi słów, żeby to jakoś skomentować :( Bardzo Ci współczuję...
OdpowiedzUsuń