Paese puder do twarzy Puff Cloud- moja opinia

 Witajcie :)

Mniej więcej trzy lata temu, na moim blogu pojawiła się recenzja pudru pod oczy od marki Paese. (TU)

Przypomnę że puder zdobył moją sympatię, został moim ulubieńcem.

Całkiem niedawno, na rynku, pojawił się puder o tej samej nazwie, jednak do twarzy:




Paese


Puff Cloud

Puder do twarzy








Mając w pamięci, dobre wspomnienia, związane z poprzednikiem, skusiłam się na tą nowość.
A o tym, czy puder do twarzy, okazał się tak samo dobry, jak ten pod oczy, dowiecie się z lektury postu.
Enjoy :)




Od producenta:


Po ogromnym sukcesie pudru pod oczy puffcloud przygotowaliśmy dla Was jego odpowiednik –
puffcloud puder do twarzy.
Puff Cloud to lekki jak chmurka puder do twarzy w neutralnym kolorze, który współgra z każdą karnacją i przedłuża trwałość podkładu.
Bardzo drobno zmielona formuła pudru optycznie wygładza skórę bez nadmiernego jej obciążenia. Rozprasza światło, dając efekt świeżości i miękkiego matu.

Olej z bawełny - zmiękcza skórę, odżywia ją i łagodzi podrażnienia,
Witaminy C i E – dbają o dobrą kondycję skóry, wykazują działanie antyrodnikowe i przeciwstarzeniowe.

Puff Cloud to idealny produkt, by uzyskać cloud skin make-up, najmodniejszy look tegorocznego fashion week w Londynie.
Cloud skin make-up to ponowny ukłon w stronę przypudrowanej twarzy, ale o miękkim matowym wykończeniu, z efektem wygładzenia – blur effect. To idealny makijaż dla wszystkich rodzajów skóry.

Zainteresowanych makijażem Cloud Skin, odsyłam TU












Skład:


TALC, DIMETHICONE/VINYL DIMETHICONE CROSSPOLYMER, POLYMETHYLSILSESQUIOXANE/SILICA CROSSPOLYMER, POLYMETHYL METHACRYLATE, HDI/TRIMETHYLOL HEXYLLACTONE CROSSPOLYMER, CYCLOPENTASILOXANE, GOSSYPIUM HERBACEUM POWDER, MICA, SILICA, GOSSYPIUM HERBACEUM SEED OIL,
TOCOPHERYL ACETATE, TOCOPHEROL, ASCORBYL PALMITATE, GLYCERYL STEARATE, GLYCERYL OLEATE, TRIMETHYLSILOXYSILICATE, LECITHIN, DIMETHICONE, CITRIC ACID, PHENOXYETHANOL, ETHYLHEXYLGLYCERIN, [+/-: CI 77492, CI 77491, CI 77499].












Puder otrzymujemy w niemal identycznym opakowaniu, co poprzednik; plastikowe pudełeczko, z beżową zakrętką, zapakowane w biały kartonik. I na kartoniku i na pudełeczku, mamy informacje o produkcie, wraz z logiem marki Paese.








Po zdjęciu wieczka,  możemy już nakładać puder na twarz, niestety wersja na twarz nie posiada dodatkowego zabezpieczenia, co jest wielką wadą, ponieważ wystarczy że wieczko się nam gdzieś przypadkowo otworzy i puder się wysypie. Nie wspomnę o tym, że przy zdejmowaniu wieczka, puder się niemiłosiernie osypuje. 
Sam kosmetyk jest bezzapachowy, ma beżowy, cielisty kolor, na twarzy jest on transparentny.






Samo działanie pudru na duży plus; jest on lekki, nie zapycha cery, nie podrażnia jej, nie uczula. 
Nie podkreśla też suchych skórek, 
Bardzo ładnie, optycznie, wygładza cerę.
Wykończenie ma on dość naturalne, lekko satynowe.
Ciężko mi się wypowiedzieć, czy odżywia cerę, łagodzi podrażnienia, ma antyrodnikowe i przeciwstarzeniowe właściwości- moja cera nie ma podrażnień, jest w bardzo dobrej kondycji,  a puder- wg mnie- służy do makijażu, a niekoniecznie ma mieć antyrodnikowe i przeciwstarzeniowe właściwości. Od tego są kremy do twarzy, sera.

Nie zauważyłam, aby puder, przedłużał trwałość makijażu- w zależności od podkładu którym się malowałam, make-up nie trzymał się dłużej na mojej buzi.





Testowałam puder dwa tygodnie, nie zużyłam nawet połowy opakowania; myślę że spokojnie wystarczy on na miesiąc, no może sześć tygodni.
Można go kupić w większości drogerii internetowych, typu Cocolita, EZebra, stacjonarnie w Hebe, oczywiście w oficjalnym sklepie Paese też.
Cena tego pudru, nie jest za niska; około 30-50 złotych, w zależności od sklepu.
Na promocji, kosztuje on 27 złotych.

Powiem Wam szczerze, że kosmetyk, choć dobry, to nie zrobił na mnie jakiegoś wrażenia, typu wow.
Puder ten jest po prostu ok, ale samo ok, to trochę za mało by wydawać 30 złotych na kosmetyk, zwłaszcza że są tańsze pudry, również ok.
Nie polecam, nie odradzam, być może sama kiedyś go ponownie zakupię.



Mieliście już ten puder?
A może znacie Puff Cloud pod oczy?
Macie swoje ulubione pudry?



Dajcie znać w komentarzach:)

Do następnego :)

12 komentarzy:

  1. Nie wiedziałam nawet, że wyszła wersja do twarzy :) Ten pod oczy też bardzo polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam serdecznie ♡
    Nie znam tego pudru. Cóż, ja zazwyczaj kupuję takie na promocji, byleby były w najjaśniejszym odcieniu. Nie mam swoich ulubieńców, może kiedyś trafię na taki puder w którym się zakocham :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy produkt . Bardzo kiedys lubiłam tą markę . Świetna recenzja

    OdpowiedzUsuń
  4. Kojarzę markę, ale chyba nie miałam z niej żadnych kosmetyków. Mam swój ulubiony puder od lat. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczerze mówiąc na pudrach słabo się znam, bo sporadycznie ich używam. Na co dzień stosuję tylko podkład.

    OdpowiedzUsuń
  6. mnie ten produkt nigdy nie korcił jakoś szczególnie

    OdpowiedzUsuń
  7. Marka ogólnie jest mi obca, bo mało kosmetyków używam. Ale skoro mówisz, że są tańsze i też tak samo działające pudry to po co przepłacać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Używałam i jak dla mnie był całkiem ok :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie kojarzę tej marki, ale faktem jest, że ja mało się maluję.

    OdpowiedzUsuń
  10. Puder już używałam i mi osobiście przypadł do gustu :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja jeszcze nie miałam żadnego produktu tej marki. Na pewno na jakiś się skuszę, może sprawdzę sobie ten puder. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeszcze go nie miałam, z przetestowaniem nowego pudru poczekam na coś co bardziej cię zaskoczy. :)

    OdpowiedzUsuń

*Miło że jesteś -zawsze staram się odwiedzać moich czytelników

*Każdy komentarz i każdy kolejny obserwator to dla mnie wielka motywacja :) :*
ALE:

*Nie bawię się w obserwacje za obserwacje.
Obserwuje tylko te blogi które mi się podobają i których autorzy w miarę regularnie mnie odwiedzają.

*Jeśli masz napisać samo Spam czyli : FAJNY BLOG , CIEKAWY POST, MOŻE WSPÓLNA OBSERWACJA odpuść :)
Takich komentarzy nie publikuje, ich autorów nie odwiedzam,więc szkoda Twojego czasu :)

*Cenie sobie szczere komentarze,nawet krytykę byleby kulturalnie :)
Wulgarnych ,obraźliwych komentarzy nie publikuje!!


*Nie akceptuje reklam sklepów, produktów w komentarzach

*Zachęcam do podawania linków do bloga przy komentarzu -będzie mi łatwiej trafić na Twojego bloga :)