Eveline Cosmetics Glycol Therapy, tonik przeciw niedoskonałościom na twarzy- moja opinia

 Cześć:)

Jak tam mijają Wam grudniowe dni?

Pojawił się u Was śnieg?

U mnie jest on, co prawda w niedużych ilościach, w dodatku zaczyna się roztapiać...



Dziś zapraszam Was na kolejną recenzje kosmetyczną:


Eveline Cosmetics

Glycol Therapy

Tonik przeciw niedoskonałościom na twarzy










Zarówno marka Eveline, jak i toniki, często pojawiają się na moim blogu, i są to różne opinie, w obydwóch kwestiach.
Toniku od marki Eveline jeszcze nigdy nie miałam, jednak jeśli chodzi o ich inne kosmetyki- zazwyczaj jestem zadowolona :)
Jak było w przypadku tego produktu?
O tym w dalszej części notki- miłej letury :)


Od producenta:



Tonik przeciw niedoskonałościom
5% Kwas glikolowy + mlekowy

Zaawansowana, ultraskuteczna formuła toniku z 5% stężeniem kwasów AHA skutecznie oczyszcza i tonizuje cerę, delikatnie złuszcza martwy naskórek, minimalizuje rozszerzone pory, redukuje niedoskonałości oraz przywracając skórze witalność i naturalny blask.

5% kwasów AHA (glikolowego i mlekowego) skutecznie reguluje odnowę komórkową naskórka poprzez usunięcie zrogowaciałych komórek, dzięki czemu redukuje szorstkość i pomaga efektywnie oczyścić pory. Przywraca skórze równowagę, zapobiega nadmiernemu wydzielaniu sebum, jednocześnie nie wysuszając naskórka.

Woda ryżowa RIFERM doskonale nawilża, odświeża i wygładza. Działa antyoksydacyjnie.

Panthenol skutecznie łagodzi objawy podrażnienia, zapobiega przesuszeniom i przywraca miękkość naskórka.







Skład:

Aqua,Propanediol,Glycolic Acid,Lactic Acid,Aminomethyl Propanol,Butylene Glycol,Polysorbate 20,Glycereth-18 Ethyhexanoate,Glycereth-18,Parfum,Panthenol,Allantoin,Salix Alba Bark Extract,Betula Alba Bark/Leaf Extract,Juniperus Oxycedrus Wood Oil,Sulfur,Saccharomyces/Rice Ferment Filtrate,Phenoxyethanol,Ethylhexylglycerin








Tonik otrzymujemy w małej, plastikowej, przezroczystej buteleczce, takim jakimś dziwnym zamykaniem (trochę to utrudnia aplikacje produktu na wacik kosmetyczny)





Na opakowaniu mamy etykietki, z logiem marki Eveline, oraz informacjami o kosmetyku.
Tonik jak to tonik- konsystencje ma rzadką, jest bezbarwny.
Zapach ma paskudny (jest on naprawdę intensywny) - mi on przypomina, maść którą kilka miesięcy temu przepisał mi lekarz na nogę.
Cóż maść nie zaszkodziła mojej nodze,a nawet pomogła. A jak to było w przypadku toniku?
O tym że nie mam problemów z niedoskonałościami na twarzy, pisałam wielokrotnie na blogu.
Jeżeli już się pojawiają- w trakcie tych dni. Nie są one zbyt duże, ale są.
Właśnie na czas tych dni, przypadło mi stosowanie tegoż kosmetyku.
Przetarcie tonikiem, wyprysków spowodowało intensywne uczunie pieczenia (nie trwało ono zbyt długo, tylko w momencie kontaktu z kosmetykiem)
Nie umiem niestety ocenić, czy produkt przyspieszył ich zniknięcie, ponieważ niedoskonałości tego typu, znikają mi z twarzy same, po trzech dniach.
W związku z tym pieczeniem,  miałam obawy że tonik, wysuszy lub podrażni moją cere- nic takiego jednak nie nastąpiło. Moja cera nie zareagowała negatywnie na ten produkt, w żaden sposób.
Cera jest miękka, nawilżona po nim :)
Nie będę się wypowiadać, czy kosmetyk rzeczywiście normalizuje wydzielanie sebum, ponieważ nie mam już z tym problemów.



Tonik ma dość małą pojemność, co przełoży się na jego wydajność- mi on wystarczył na kilkanaście dni (niecałe trzy tygodnie, przy stosowaniu go, dwa razy dziennie)
Kupić go można, m.in w drogeriach Hebe. 
Kosztuje on 24.99 zł, jednak na promocji można go kupić o 10 zł taniej.
Czy warto?
Hm, ciężko mi powiedzieć. Być może osobom, borykającym się z problemami skórnymi może on się przydać.
Ja jednak chyba raczej do niego nie wrócę, z powodu ceny (no, ewentualnie, w promocyjnej cenie, może się jeszcze kiedyś na niego skuszę :D) za niemal 25 zł, oczekiwałabym że kosmetyk wystarczy mi na nieco dłużej.



Mieliście już ten tonik?



Dajcie znać w komentarzach :)
Do następnego:)

18 komentarzy:

  1. Nie znam tego toniku i raczej też nie mam problemów z niedoskonałościami, ale czasem coś się pojawia i wtedy mógłby mi się przydać.
    Lubię Twoje recenzje za szczerość i rzetelność:)
    Miłego weekendu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy11 grudnia

    Nie ma co, ogórek jest tak samo dobry a do tego tańszy. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dobrze, że jestem ja i już wszystko Ci tłumacze :).
    Tonik z kwasami w głównej mierze przeznaczony jest dla cery trądzikowej i/lub tłustej. Tam będzie sprawdzał się najlepiej. Nie wiem dokładnie jaki jest jego skład. Jeśli chodzi o uczucie pieczenia być moze jest to spowodowane właśnie zawartością kwasów. Może dlatego, że ich stężenie jest zbyt wysokie.
    Nie polecam używać toniku tylko od święta, bo on nawet nie zdąży Ci pomóc. Na pojedyncze wypryski w czasie miesiączki lepiej nałożyc maść z kwasem azelainowym, np. acnederm.
    Poza tym, bardzo ważne jest to, aby w trakcie kuracji kosmetykami z kwasami stosować kremy z wysoką zawartością filtra i nie używać go w miesiącach dużego nasłonecznienia, od marca do września :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za info :)
      W przypadku takich komentarzy, żałuje że nie mam możliwości, przypiąć ich u góry, jak np. na Instagramie

      Usuń
  4. Anonimowy11 grudnia

    Cena faktycznie trochę wysoka, ale może skuszę się przetestować ten produkt jak spotkam go gdzieś na promocji :D Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cena faktycznie dosyć wysoka. Kupuję tego typu kosmetyki mojej córce w dużo niższej cenie i przy tym skutecznie działające.

    OdpowiedzUsuń
  6. JA lubię czarny płyn micelarny z Eveline

    OdpowiedzUsuń
  7. Będę uważała na ten kosmetyk ;<

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie grudzień pracowicie niestety. Nawet nie mam czasu udekorować domu na święta i pewnie zrobię to na ostatnią chwilę w tym roku. Śnieg jest i oby utrzymał się do świąt - fajnie byłoby mieć piękne, białe święta. Nie znam tego kosmetyku i szczerze nie specjalnie mnie zachęciłaś do zakupu tego produktu. Pozdrawiam cieplutko! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie leży śnieg i to w dużych ilościach ;) raczej nie wypróbuję tego toniku ze względu na jego małą wydajność, zazwyczaj tańsze toniki wystarczają mi na kilka miesięcy i sprawdzają się u mnie w miarę dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawy kosmetyk i nie drogi

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie śnieg pobył ok. 5 dni potem zaczął się topić. Wielka szkoda, ubolewam bardzo nad tym bo kocham zimę. Ale mam nadzieję, że pojawi się jeszcze i to w sporych ilościach :)

    Nie znam tego toniku, muszę przyznać,że pierwszy raz go widzę :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Tonik też nie do mojej cery więc i ja się nie skuszę, uczucie pieczenia skutecznie mnie zniechęciło.

    OdpowiedzUsuń
  13. Przyznam szczerze, że produkty pielęgnacyjne z eveline kompletnie u mnie się nie sprawdzają i po kilku bublach dałam sobie spokój. Mam wrażenie, że tam jest bardzo dużo obietnic producenta i na nich się kończy.
    Nie da się ukryć, że ten tonik jest dedykowany innej cerze niż masz, może też dlatego nie zadziałał tak, jakbyś chciała.
    Pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie śnieg był długo, dzisiaj zaczął topnieć (Gdańsk).
    Lubię te markę, aczkolwiek produktu tego nie miałam. Faktycznie cena trochę nie dla mnie. Jak dobrze pamiętam mają chyba dobre podkłady pod oczy.
    Pozdrawiam Kolorowo.

    OdpowiedzUsuń
  15. This tonic sounds like great product. Thank you for review and enjoy using it.

    OdpowiedzUsuń
  16. U mnie śnieg był coś ok. 5 dni teraz gołoledź. Jestem niezwykle ciekawa tego toniku nie widziałam go wcześniej.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. U nas było troche śniegu ale szybko stopniał :(

    OdpowiedzUsuń

*Miło że jesteś -zawsze staram się odwiedzać moich czytelników

*Każdy komentarz i każdy kolejny obserwator to dla mnie wielka motywacja :) :*
ALE:

*Nie bawię się w obserwacje za obserwacje.
Obserwuje tylko te blogi które mi się podobają i których autorzy w miarę regularnie mnie odwiedzają.

*Jeśli masz napisać samo Spam czyli : FAJNY BLOG , CIEKAWY POST, MOŻE WSPÓLNA OBSERWACJA odpuść :)
Takich komentarzy nie publikuje, ich autorów nie odwiedzam,więc szkoda Twojego czasu :)

*Cenie sobie szczere komentarze,nawet krytykę byleby kulturalnie :)
Wulgarnych ,obraźliwych komentarzy nie publikuje!!


*Nie akceptuje reklam sklepów, produktów w komentarzach

*Zachęcam do podawania linków do bloga przy komentarzu -będzie mi łatwiej trafić na Twojego bloga :)