Vollarè Cosmetics krem BB - moja opinia

Cześć ☺ 

Jak Wam mija weekend? 

U mnie jest piękna,słoneczna pogoda i korzystam z niej na maksa 😉 ( nie tylko robiąc zdjęcia czy myjąc okna 😊)

Mam nadzieję że u Was też pojawiła się wiosna ,mam też nadzieję ,że ta pogoda się utrzyma i zimowa aura nie wróci -wbrew temu co wskazują prognozy pogody- przydałoby się trochę ciepła i słońca na dłużej ,wszakże astronomiczna wiosna się już zaczęła ,a niebawem astronomiczne lato 😊

Jeśli chodzi o lato to wiem że wielu z Was zmienia nie tylko garderobę ale i kosmetyczkę zastępując podkłady kremami  BB.Sama osobiście do nich należę; nie ma nic gorszego niż bieganie w ciepły dzień ze spływającym z twarzy ciężkim podkładem;co innego wieczorne spotkanie ze znajomymi wtedy lubię zrobić sobie mocniejszy makijaż 😉
Zostajemy jednak przy kremach BB ,bo dziś właśnie na blogu recenzja:

Vollarè Cosmetics
Krem BB

Twarzą marki została Aniela Bogusz, znana jako Lil Masti a wcześniej Sexmasterka.
To był tylko dodatkowy powód abym przetestowała coś od Vollarè,zresztą sama nazwa brzmi ciekawie i chyba wcześniej nie słyszałam o niej 😉
Długo sterczałam na półką w Hebe ,zastanawiając się co by tu wybrać do przetestowania (W asortymencie Vollarè znajdziemy nie tylko ten krem BB ,ale też m.in podkład,korektor)Zdecydowałam się na ten krem, ewentualnie później wypróbuję coś innego- a czy zdecyduje się na kolejny kosmetyk tejże marki, przeczytacie w poście poniżej
Miłej lektury 😊

Od producenta:

Lekki krem BB poprawia wygląd i koloryt cery, zapewniając jej jednocześnie odpowiednią pielęgnację. 
Skład został wzbogacony o kwas hialuronowy, witaminę C oraz zieloną herbatę, które nawilżają skórę i dodają jej sprężystości.
Produkt jest w 100% wegański. 

Skład:

Aqua (Water), Triethylhexanoin, Propylene Glycol, Dimethicone, Isododecane, PEG-10 Dimethicone, Isopropyl Palmitate, Isostearyl Isostearate, Dimethicone/PEG-10/15 Crosspolymer, PCA Dimethicone, Octyldodecanol, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Tocopheryl Acetate, Camellia Sinensis Leaf Extract, Biosaccharide Gum-1, Sodium Hyaluronate, Hyaluronic Acid, Dimethicone Crosspolymer, Phenoxyethanol, Magnesium Sulfate, Cyclopentasiloxane, Octyldodecyl Myristate, Acrylates/Dimethicone Copolymer, Parfum (Fragrance), Triethoxycaprylylsilane, Ethylhexylglycerin, Methylparaben, Butylparaben, Ethylparaben, Sodium Bisulfite, Disodium EDTA, Propylparaben, CI 77891 (Titanium Dioxide), CI 77492, CI 77491, CI 77499.

Krem BB otrzymujemy w przeuroczej różowej tubce , z białą zakrętką      Jeśli chodzi o kolorystykę to jest ona bardzo uboga i raczej przeznaczona dla osób które mają jasną karnacje- do wyboru mamy dwa odcienie:Light Ivory (odcień na który ja się zdecydowałam) i Soft Beige.

Krem ma gęstą konsystencje i po zaaplikowaniu niemal natychmiast wtapia się w skórę ,zostawiając na niej delikatny blask.Krycie jest naprawdę bardzo słabe, ale  od kremów BB nie ma co oczekiwać krycia,ma on jedynie poprawić wygląd i koloryt  cery; nie wiem czy to przez moją cerę czy przez ten kosmetyk ale jedna warstwa nie dała żadnego z tych efektów.Dopiero przy drugiej warstwie zauważyłam lepszy efekt tj. skóra wyglądała o wiele lepiej - chodzi mi tu głównie o wyrównanie kolorytu bo o mocnym kryciu nie ma mowy chociaż przy tej drugiej warstwie jest ono wyrazniejsze to nie jest ono dla mnie satysfakcjonujące.Poprzestałam na tych dwóch warstwach dlatego że, jak już wspomniałam wyżej, krem BB nie jest od mocnego krycia ,nie jest to podkład czy korektor  który ma ukryć niedoskonałości (by nie przedłużać postu ,zainteresowanych odsyłam do artykułu gdzie są wyjaśnione różnice między kremem BB a podkładem)                                           Ze względu na słabe krycie ,ciężko mi jest ocenić trwałość ; coś około 2-3 godzin bo gdy robiłam demakijaż po całym dniu ,wacik po przetarciu buzi był niemal czysty 

Tak więc skupiłam się na obserwowaniu mojej cery ; jak ona zareaguje na ten krem.
I nie mam żadnych zastrzeżeń;Krem nie podrażnia cery, nie uczulił mnie.Nie zapycha  cery ,nie wysusza jej a osobiście odnoszę wrażenie że odkąd się nim maluje to moja cera jest bardziej nawilżona (chociaż nie wiem czy to zasługa tylko tego kremu ,czy też innych kosmetyków a konkretnie pewnego toniku, o którym już niedługo pojawi się oddzielny post ).
W każdym razie ten krem nie zaszkodził w najmniejszym stopniu mojej cerze.Daje  on błyszczące wykończenie ,jednak po przypudrowaniu się, niezbyt lubiany błysk na twarzy przeze mnie ,znikł a całość dała mi efekt makeup no makeup.

Ten krem BB kupić można (tak jak pozostałe kosmetyki marki Vollarè) w drogeriach Hebe (można też zamówić przez Internet) za ok. 19 zlotych.Na promocji można go kupić taniej ; około 10 zlotych.
Kremu używam od trzech tygodni ,nakładając dwie warstwy (raz dziennie ,sporadycznie maluje się nim dwa razy dziennie ) i nie skończyłam go jeszcze tak więc myślę że na miesiąc powinno to opakowanie wystarczyć.

Jeśli więc latem zmieniacie podkład na krem BB czy/i nie potrzebujecie mocnego krycia ,wolicie delikatny makijaż twarzy , ten krem będzie dla Was.
Osoby które wolą mocniejsze krycie raczej nie powinny sięgać po ten krem.
Myślę że sama do niego wrócę, gdy będą upały no i polecam go innym 🙂☺

Mieliście już ten krem?
Znacie markę Vollarè?
Zmieniacie latem podkłady na kremy BB?

Dajcie znać w komentarzach 🙂

Do następnego 😘