Witajcie :)
W minioną sobotę wreszcie udało mi się wybrać na zdjęcia. Miało być śnieżnie, biało, zimowo, no i było, tyle że nie na moich zdjęciach, ale na zewnątrz kilka dni później kiedy to spadł śnieg. Jak to zwykle bywa nie udało mi się zgrać z pogodą (czy pogodzie ze mną :D), obyło się bez marudzenia że nie ma śniegu, wystarczy że kilka dni później, trochę ponarzekałam że śnieg mi sypie w oczy, gdy wracałam ze sklepu. I tak źle, i tak niedobrze :D
Tak więc co by nie marudzić, już więcej, zapraszam do oglądania fot :)
Jakoś do czapek z pomponem, nigdy nie mogłam się przekonać (a pamiętam jak kilka lat temu, wcale nie mogłam się przekonać do czapek). Kilka tygodni temu, się przekonałam, i w KIKu, zakupiłam szarą czapkę z pomponem, dodatkowo ubogacając swoją szufladę z akcesoriami o szalik ombre- zielony :)
Do odsłoniętego brzucha się przekonałam, ale nie zimą, tak więc pod przeuroczy sweterek z perełkami, założyłam biały top. Do tego sznurowane botki na platformie (w poprzednich złamał się obcas, po niemal trzech latach noszenia) i woskowane spodnie- miałam je upatrzone w lokalnym sklepie, już od kilku tygodni. Kiedy jednak udało mi się, w końcu, po nie wybrać, okazało się że została jedna para, w rozmiarze, zbyt dużym dla mnie. Spodnie jednak, tak mi się podobały, że zdecydowałam się kupić, i oddać do krawcowej, by mi je zwężyła. Jeszcze wcześniej, oddałam tam moją bluzkę, do drobnych poprawek. O ile spodnie, udało się zrobić, dość szybko, tak niestety na bluzkę, ciągle czekam. Tak więc, zanim zrobię zdjęcia w tej bluzce, zapraszam Was do oglądania tych zdjęć z dzisiejszego postu :)
Moją uwagę przyciągnęły buty. W ogóle świetnie wyszłaś na zdjęciach.
OdpowiedzUsuńNie noszę czapek, chyba że na wycieczkę w góry, na codzień osłabiamy głowę kapturem;) Stylizacja bardzo ładna ❤️
OdpowiedzUsuńZmiana przyzwyczajeń wymaga czasu, obserwacji (jak z tą czapką). U młodych ludzi bardzo często jest to związane z dostosowywaniem się do innych, ślepe podążanie za modą, albo noszenie w końcu tego, co się tam chciało nosić, gdy się miało 10 lat, ale mama nie pozwalała. Ubiór odzwierciedla nasz stan umysłu, nasze wewnętrzne przekonanie, co wygląda dobrze, co jest coll. I z tego powodu moda jest dla mnie interesująca.
OdpowiedzUsuńŚliczne buty i kurtka, ogólnie fajny strój 😊
OdpowiedzUsuńNie przestanę podziwiać wysokości twoich obcasów
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia, pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńhttps://kapuczinoiksiazki.blogspot.com/
Czapki z pomponem - zdecydowanie uwielbiam!
OdpowiedzUsuńmój blog
Świetnie wyglądasz :) U mnie wczoraj w nocy spadł śnieg i jest, jest też spory mróz więc może trochę pocieszę się zimą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Fajna kurtka. :)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentujesz! Tak trzymaj! Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńA ja bardzo lubię czapki z pomponem, choć czasem się zastanwiam czy w moim wieku jeszcze wypada ;)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że jeśli ktoś się dobrze w czymś czuje, lubi np czapki z pomponem, to niech je nosi, choćby miał 90 lat ;)
Usuńbeautiful jacket and wonderful background....
OdpowiedzUsuńSuper look, uwielbiam woskowane spodnie <3
OdpowiedzUsuńGenialny look
OdpowiedzUsuńPiękne te czarne botki. Bardzo elegancko wyglądasz. Ja też planuje sobie takie kupić. Może jeszcze trochę pochodzę. Za czapkami nie przepadam, bo zawsze mnie gryzą i zaraz mam spocone włosy. Kurteczka też bardzo przyjemna. Lubię mieć 2 czy 3 na zmianę albo długi płaszczyk.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Kasia Dudziak
Blog Kasinyswiat
Pięknie wyglądasz ♥ Ja to ogółem za czapkami nie przepadam, ale w tym sezonie byłam strasznym zmarżluchem i nosiłam, bo inaczej było mi zimno :D
OdpowiedzUsuń