Co ostatnio przeczytałam...

 Cześć ☺ 

Pisałam o tym nieraz( i pewnie jeszcze nieraz napisze😆) że za mną ciężki okres. Po tak długim i nerwowym czasie, trzeba to odreagować- nie ma na to nic lepszego niż książka.

Otwierasz, czytasz i zapominasz o całym świecie ☺

Ten powyższy opis, dotyczy tych książek które wciągają. Czy taką książkę jest trudno znaleźć? 

Cóż w tym przypadku, pozwolę się  posłużyć tekstem, jakoby punkt  widzenia zależał od punktu siedzenia.

Szukając książki która, mnie całkowicie pochłonie, kieruje się ulubionym autorem i ulubionym gatunkiem, i z dumą się pochwalę że nie pamiętam kiedy trafiłam na książkę, która by mi się nie podobała.☺


Tytuł postu, zapewne jasno daje do zrozumienia że dzisiejszy post, to recenzja książki. Powyższy opis, też raczej dość jasno mówi, autorstwa czyjego pióra, jest opisywana przeze mnie książka 😉


Remigiusz Mróz 

Wybaczam Ci 



Ina Kobryn prowadzi spokojne, uporządkowane życie. Spełnia się w pracy, wraz z mężem stara się o dziecko i właściwie nie ma powodów do zmartwień. Wszystko zmienia się, gdy pewnej nocy siada przed laptopem i dostrzega, że mąż nie wylogował się ze swojego konta na Facebooku. Jej wzrok pada na krótką wiadomość o treści „wybaczam ci”, pochodzącą od nieznajomej dziewczyny.

Bagatelizuje sprawę, ale gdy budzi się rano, okazuje się, że nadawczyni popełniła samobójstwo na samym środku placu Konstytucji w Warszawie. Ina stara się odnaleźć wiadomość, ta jednak znika bez śladu. Mąż zaś twierdzi, że nie ma pojęcia, kim jest dziewczyna, która odebrała sobie życie, ani co stało się z wiadomością.

Ina zaczyna odkrywać, że to nie jedyna tajemnica, którą ukrywał przed nią partner…

Źródło zdjęcia i opisu:


Jak to bywa, w przypadku powieści Pana Mroza, już na pierwszych stronach mamy zabójstwo ( w tym przypadku samobójstwo?) 
Oczywiście rodzi się pytanie dlaczego młoda dziewczyna popełniła samobójstwo?
Chociaż od początku, wydaje się że za tym samobójstwem(?), stoi mąż Iny, to mniej więcej w połowie książki, wytypowałam kolejnego podejrzanego.
Nie jest to jedyna zagadka, ponieważ kolejne przeczytane strony rodzą kolejne pytania. Wraz z Iną i Gracjanem- partnerem jej siostry i kolegą jej męża- szukamy odpowiedzi na te pytania, w różnych miejscach i u różnych ludzi; w małej wiosce, oraz u gangsterów Azjatów, zajmujących się  m.in przemytem oraz handlem ludźmi. Wreszcie, wraz z Iną, pojawiamy się w kancelarii  Żelazny &  McVay , jednak pojawia się tam tylko jedna postać znana z serii o Chyłce, nie jest jednak owa pani mecenas ☺
Stopniowo poznajemy odpowiedzi na pytania, które mieliśmy, jednak stron do końca jest dość dużo, a zostały jeszcze dwie nurtujące kwestie. Jedna z nich, zostaje wyjaśniona, na ostatnich kilkudziesięciu stronach. Zostaje jeszcze jedna- czyżby zapowiedź kolejnego tomu i nowej serii? 😊

W tej książce mamy dość sporo wątków; półświatek grupy przestępczej Azjatów, prywatne śledztwa Iny, oraz związek nastolatki z dojrzałym mężczyzną, a co za tym idzie, wątek dotyczący pedofilii, jednak tym razem nie w kościele, lecz w szkole. Czytelnik może się trochę pogubić, zwłaszcza że są momenty gdzie niewiadomo, czy ten dobry bohater jest faktycznie dobry, a ten zły, naprawdę taki zły. Finalnie, dowiadujemy się jak to było z tym zabójstwem/samobójstwem, młodej dziewczyny, i co ją tak naprawdę łączyło z mężem Iny. Niemal każda kwestia zostaje wyjaśniona- oprócz jednej, co w połączeniu z zakończeniem książki i posłowiem od autora, podsuwa mi że być może będzie kolejny tom☺


W książce mamy narracje jednoosobową, i dwóch narratorów: Ine i Gracjana.


Wybaczam Ci pochłonęłam w dwa wieczory ☺
Polecam, szczególnie fanom kryminałów i thrillerów psychologicznych.


Czytaliście tą książkę? 
Co ostatnio przeczytaliście?

Dajcie znać w komentarzach ☺ 

Do następnego 😘 



9 komentarzy:

  1. Też lubię czytać i zapominać o całym świecie:D twórczość tego autora jeszcze przede mną;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś czuję, że wciągnęłaby mnie ta książka na maksa, dodaję ją do mojej listy do przeczytania:)
    Za mną też nerwowy czas, nawet pojawiły się u mnie pewne symptomy nerwicy, także doskonale Cię rozumiem. Najważniejsze to znaleźć coś co odstresowuje, czytanie świetnie się sprawdza w tej roli.
    Miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobra tymi różnymi wątkami całkowicie mnie kupiłaś! Każdy wydaje się być mega ciekawy, uwielbiam takie klimaty i o ile bardzo lubię książki tego autora to tej pozycji jeszcze nie czytałam :)
    Ostatnio jakoś mało czasu na książki, ale jestem w trakcie czytania "Bóg nigdy nie mruga" :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię książki Mroza, obecnie czytam Przewieszenie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hejka! :)

    Książek Mroza raczej nie czytam, bo zdecydowanie nie są na moje nerwy :)

    Ja w tym miesiącu przeczytałam już 5 książek :) wszystkie z wątkiem wojennym w tle :)

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy23 lipca

    Jakoś nie ciągnie mnie do twórczości tego autora, ale może kiedyś skuszę się coś przeczytać z jego książek :D Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam serdecznie ♡
    Jeszcze nie miałam okazji przeczytać nic z twórczości autora, niby niemożliwe a jednak :D Niestety, od dłuższego czasu nie znajduję wolnych chwil tak by spokojnie usiąść, poczytać czy obejrzeć film. Może jak przyjdzie zima, to za coś się zabiorę :) Słyszałam jednak wiele pozytywnych opinii o tej twórczości, dlatego w pierwszej kolejności sięgnę po jakiś tytuł właśnie Mroza :)
    Wspaniała recenzja Kochana!
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam czytać, ale ostatnio nie mam na to w ogóle czasu :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Teraz więcej pisania, niż czytania u mnie :)

    OdpowiedzUsuń

*Miło że jesteś -zawsze staram się odwiedzać moich czytelników

*Każdy komentarz i każdy kolejny obserwator to dla mnie wielka motywacja :) :*
ALE:

*Nie bawię się w obserwacje za obserwacje.
Obserwuje tylko te blogi które mi się podobają i których autorzy w miarę regularnie mnie odwiedzają.

*Jeśli masz napisać samo Spam czyli : FAJNY BLOG , CIEKAWY POST, MOŻE WSPÓLNA OBSERWACJA odpuść :)
Takich komentarzy nie publikuje, ich autorów nie odwiedzam,więc szkoda Twojego czasu :)

*Cenie sobie szczere komentarze,nawet krytykę byleby kulturalnie :)
Wulgarnych ,obraźliwych komentarzy nie publikuje!!


*Nie akceptuje reklam sklepów, produktów w komentarzach

*Zachęcam do podawania linków do bloga przy komentarzu -będzie mi łatwiej trafić na Twojego bloga :)