Witajcie kochani 😘
Post miał się pojawić wczoraj ,ale wróciłam do domu padnięta i nie miałam już na nic siły - ci którzy mnie śledzą na
Instagramie ,zapewne wiedzą że wczorajszy dzień spędziłam w Krakowie na lekcji makijażu u jednej z moich makijażystek ,u pani Magdy
Panią Magdę kojarzyc możecie z mojego bloga ; otóż ona wykonuje większość moich makijaży do sesji zdjęciowych w Krakowie,a że robi piękne makijaże to chyba nic dziwnego że zdecydowałam się się na naukę makijażu akurat u niej ☺
Ale do tego jeszcze wrócę ,a dzis nie odbiegając za bardzo od tematu makijażu ,zapraszam Was na recenzję :
Ingrid Cosmetics
Baza pod cienie do powiek
Marki Ingrid nie muszę Wam chyba przedstawiać ☺Sama chętnie sięgam po ich kosmetyki i jestem z nich zadowolona. Ta baza pod cienie wpadła w moje ręce przez przypadek ,gdy robiąc zakupy w jednej z drogerii internetowych ,okazało się że nie ma mojej ulubionej innej bazy pod cienie (Affect ).Z racji tego że markę Ingrid znam ,a tej bazy nie miałam (ach ta ciekawość 😅 ) ,kupiłam ją
Czy to był dobry wybór ?
O tym w dalszej części postu ☺
Od producenta :
Baza po cienie marki INGRID Cosmetics to kremowa baza pod cienie, dzięki której makijaż oka będzie długotrwały, a kolory nie stracą na swojej intensywności. Kosmetyk ma konsystencję ułatwiającą jego aplikację i rozprowadzanie na powiece. Baza jest niezwykle delikatna i aksamitna w dotyku. Perfekcyjnie wygładza skórę powiek. Po zaaplikowaniu tej bazy cienie nie rolują się w załamaniach. Elegancki, zgrabny słoiczek z szeroką szyjką sprawia, że wydobycie produktu jest bardzo łatwe i szybkie.
Skład :
C11-13 , Isoparaffin , Talc , PVP/Hexadecene Copolymer ,Ozokerite , Mica , Isopropyl Myristate , Ethylene/VA Copolymer , Olea Europea Fruit Oil, Phenoxythanol , Methylparaben , Propylparaben , Ethylparaben , Butylparaben , Tocopheryl Acetate , Triethoxycaprylylsialne , +/- Cl 77891 (Titanium Dioxide ),Cl 77491 , Cl 77499
Moja opinia :
Kosmetyk otrzymujemy w eleganckim ,małym słoiczku z czarną zakretka na której jest logo marki Ingrid - wygląda to bardzo elegancko ☺
Baza do mnie
przyjechała ,zapakowana dodatkowo w kartonik ,na którym są wszystkie informacje o kosmetyku.
Baza ma cielisty kolor i kremową konsystencję . Rzeczywiście rozprowadza się perfekcyjnie po powiece i nałożenie cieni na nią ,jest bezproblemowe -cienie się świetnie przyklejają ,na powiekę nawet te ciemne ;a z tymi zazwyczaj są problemy jeśli chodzi o aplikacje ☺
Cienie się nie rolują ,pięknie wyglądają.Na temat trwałości nie będę się wypowiadać.Dlaczego ? Otóż najprawdopodobniej ten kosmetyk (przepraszam ,raczej jego skład ) mnie uczulił : skóra po niej mnie piekła okropnie ,a oczy strasznie łzawiły tak więc ciężko mi określić trwałość ,gdyż cienie przez łzawienie nie utrzymały się zbyt dlugo.
Podsumowując:
Ja niestety ,nie wrócę już do tej bazy ale nikomu nie odradzam ; sami wiecie że każdemu może się trafić kosmetyk na który jest się uczulonym,który mimo że u innych świetnie się sprawdza ,to u nas nie.Pomijajac to ,baza okazała się być całkiem dobra ,a i cenowo też jest ok : około 16 złotych za opakowanie ☺
Kosmetyk możecie kupić tu :
Mieliście już tą bazę ?
Znacie markę Ingrid ?
Zdarzyło się Wam kupić jakiś kosmetyk ,który Was uczulił ?
Jakiej bazy pod cienie Wy używacie ?
Dajcie znać w komentarzach ☺
Do następnego 😘
Nie używam baz pod cienie już od dłuższego czasu :) Świetnie mi się sprawdza w tej roli mój ulubiony korektor od Catrice :)
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam bazy, jakoś nie potrzebuję. Kolor mi się spodobał, taki delikatny :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie bardzo ciekawe, a co do cienie to jak tak nie bardzo
OdpowiedzUsuńChyba miałabym przed nią obawy. Na razie mam inne bazy, więc i tak się nie zdecyduję.
OdpowiedzUsuńDawno już nie używałam bazy , zamiast niej używam korektora ;) temat kursu mnie ciekawi, bo sama mam w planach taki kurs w najbliższej przyszłości.
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze bazy pod cienie, ale faktycznie przy jakiś większych wyjściach czy imprezach mogłaby mi się przydać. Szkoda, że kosmetyk Cię uczulił:/
OdpowiedzUsuńBuziaki:*
hello lili
OdpowiedzUsuńMrs. Magda does an excellent job with your make up no wonder you want to learn from her !!!
I didn't know that brand and now you remind me that I have to buy an eye shadow foundation.
xoxo
marisasclosetblog.com
Jak podrażnia to zdecydowanie nie dla mnie ;p
OdpowiedzUsuńSzkoda żę się nie sprawdziął. Ja uwielbiam bazę z Inglota której jestem wierna od lat ;)
OdpowiedzUsuńZnam markę i bardzo ją lubię, niemalże każdy kosmetyk bardzo mi odpowiada. Byłam bardzo ciekawa twojej recenzji, ponieważ kupiłam taką samą bazę i jeszcze nie miałam okazji jej użyć :D Z tym że kupiłam ją za 6 zł w moim carrefourze. Zaleta pracowania w hipermarkecie :D Przykro mi, że kosmetyk cię uczulił. Moja cera akurat jest odporna na wszystko i wytrzymałaby nawet chiński puder za dwa złote przeterminowany o trzy lata. Chętnie spróbuję tę bazę ale dopiero, jak skończy mi sie ta otwarta :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
mam słabe doświadczenia z tą marką:) chyba tylko puder miałam z tej firmy ale był taki sobie
OdpowiedzUsuńTa baza zbytnio mnie nie zainteresowała, więc odpuszczę sobie jej zakup.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Niestety bardzo rzadko używam cieni do powiek, ale dla fanek tych kosmetyków, taka baza może być ciekawym rozwiązaniem :))
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja, ja raczej nie używam cieni, więc baza nie będzie mi potrzebna :)
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie muszę używać takich baz, bo nie potrafię malować oczu cieniami :P hahahaha
OdpowiedzUsuńMoże to i lepiej :P
A kurs makijażu na IG widziałam, super, że się rozwijasz kochana :) :*
Oh i love it the natural and clear effect
OdpowiedzUsuńthis could be perfect for everyday
xx
Hi,
OdpowiedzUsuńI follow you #184 ,follow back?
https://fashionisbiglove.blogspot.com/
A great review!
OdpowiedzUsuńHave a wonderful week!
O rany, współczuję takie gwałtownej reakcji organizmu! Ja używałam bazy z bell, ale w gruncie rzeczy wolę sprawdzony korektor...
OdpowiedzUsuńWidziałam na insta efekty Twojej pracy z makijażystką - super to wyszło!
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Masakra ze Cię uczulił . Spróbuj sobie bazę z Zoeva . Ja mam bardzo wrażliwe oczy i ten produkt mi się sprawdził .
OdpowiedzUsuńthe effect look great....
OdpowiedzUsuńLubię tę markę i mam kilka ich kosmetyków. Bazę do cieni już jakąś mam, więc na razie nie kupię następnej. ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy bazy pod cienie i nie jest mi potrzebna więc w tym temacie jestem zielona :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Słyszałam o nim, ja jednak nie używam baz żadnych, nawet na jakieś grubsze imprezy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
ania-el.blogspot.com
ojj, ciekawe czemu Cie akurat ta baza uczuliła :x ma jakiś skład, którego nie możesz stosować?
OdpowiedzUsuńJa nie miałam, ale raczej nie stosuje bazy pod cienie bo potem mi się rolują ;d
Baz pod cienie do powiek raczej nie używam. W ogóle mało wykorzystuję cienie w moim makijażu, na co dzień wybieram te delikatne brązy i beże. Na jakąś imprezę raczej też te kolorki, ale bez bazy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
dobrego wieczoru:)
OdpowiedzUsuńOh very interesting product!
OdpowiedzUsuńI know this brand... I just haven't tried anything from it. Would be fun to experiment with it.
OdpowiedzUsuńświetna recenzja, super baza :) życzę ci wypoczynku.
OdpowiedzUsuńZazwyczaj używam korektora :)
OdpowiedzUsuńznam markę i wydaje mi się, że coś kiedyś miałam z tej marki nawte, ale bazy chyba akurat nie ;D
OdpowiedzUsuńNie próbowałam , fajnie,ze sie nie roluje, ale jak Cię uczula to faktycznie nie ma co...
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak Ci poszło u pani Magdy :-) Czekam na jakiś dłuższy wpisik :-)
Miłego weekendu xx
Bardzo fajnie wygląda ta baza, ja tak samo najczęściej używam korektora:)
OdpowiedzUsuńhttps://redamancyy.blogspot.com/
Ja też mam bardzo wrażliwą skórę, ale akurat u mnie nie wywołuje reakcji alergicznej.
OdpowiedzUsuńZnam markę i mam z niej tylko eliner. Ale świetnie się sprawdza. Bazy pod cienie nie używam w ogóle, ale mam zamiar sobie jakąś kupić, bo zauważyłam, że jednak po jakimś czasie te moje fajne kolorki na oczach robią się szarawe... więc mam na liście zakupów, jak będę w drogerii to na pewno kupię. A Twój produkt wydaje się być bardzo ciekawy :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMarkę ingrid znam, ale nie miałam tej bazy. Ogólnie nie korzystam z takich kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńja nie używam baz więc nie mam zdania :)
OdpowiedzUsuńMam dwie sprawdzone:The balm i Inglot:)
OdpowiedzUsuńHi :) This Ingrid Cosmetic brand it's new for me so great to know!
OdpowiedzUsuńWould you like to follow each other?
fiftyshadesfashion.com
Wydaje się być interesująca. Ja używam basy pod cienie z drobinkami marki Sephora i jestem bardzo zadowolona -polecam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na NOWĄ STYLIZACJĘ:)
Buziaki ;*
Miałam kilka produktów tej marki. Zbyt rzadko korzystam z cieni, więc inwestycja w bazę nie miałaby sensu.
OdpowiedzUsuń