Reakcja na siarczysty mróz czyli moje zakupy :)

Witajcie!Przetrwałyście te siarczyste mrozy?Jeśli o mnie chodzi to było okropnie.Nie lubię upałów,ale 3,4 stopnie do szczęścia mi wystarczyły bo w taki mróz się nigdzie nie chce się  wychodzić:-(No ale przyszła odwilż i ruszyłam na zakupy do Douglasa i zahaczyłam przy okazji o drogie Hebe.Oto co nabyłam :

.To kupiłam w Douglasie

A to w Hebe

Jeśli chodzi o Linię Strawberry Cream to powąchałam krem do rąk(już kilka tygodni temu)

I zapach mnie zauroczył więc do kompletu kupiłam teraz żel pod prysznic

Oraz balsam do ciała

Produkty tej marki kupiłam w Hebe podobnie jak ten szampon do włosów farbowanych

Oraz maskę do włosów

W pefumerii Douglas kupiłam balsam do ciała na który od dawna "chorowałam"

Peeling z tej serii już mam

Kolejny "słodki" kosmetyk  do peeling o zapachu jabłka i tofi

Rewelacyjny zapach i fajna formuła przypominająca galaretkę

 (krem do rąk o tym samym zapachu kupię nastepnym razem)

No i mydło do rąk o słodkim,waniliowym zapachu do rąk.

Z tej linii jest też balsam do rąk ktory również muszę kupić sobie.

A wy macie któryś z tych produktów?Co o nich myślicie?

Czekam na wasze opinie,komentarze oraz adresy blogów-postaram się odwdzięczyć komentarzem:)