Perfecta Bubble tea, nawilżający podkład- moja opinia

 Witajcie :)

Jak się macie po minionym długim weekendzie?

Dajcie znać jak go spędziliście :)

Dla mnie nie był on okresem jakiegoś specjalnego wytchnienia czy odpoczynku- dalej trwa mój urlop. Dalej trwa też lato, więc dobrze jest mieć jakiś kosmetyk na tę porę roku. Nie mam na myśli tutaj czegoś do opalanie, lecz do makijażu:)

Niejednokrotnie wspominałam że latem częściej sięgam lżejsze podkłady (przynajmniej na dzień). Mam kilku ulubieńców w tej kategorii, jednak że od przybytku głowa nie boli, to szukam ciągle kolejnych ulubieńców, tym bardziej że wskazane jest raz na jakiś czas zmieniać kosmetyki, tak aby skóra (chociaż w tym przypadku bardziej cera) nie przyzwyczaiła się do danych składników. Bohatera dzisiejszego postu zakupiłam kilka tygodni temu w Biedronce:


Perfecta

Bubble Tea
 lekki nawilżający podkład









Podkład zakupiłam niedawno, chociaż miałam go na oku, od dłuższego czasu mijając go na półkach w Rossmanie.

Czy jest to kolejna perełka makijażowa?
Zapraszam do lektury recenzji :)







Od producenta:


Hej! Na pewno znasz pyszne napoje herbaciano-owocowe Bubble Tea. Teraz czas na lekki podkład nawilżający inspirowany tymi smakowitymi napojami. Podkład nie tworzy efektu maski, idealnie się dopasowuje i ujednolica kolor cery, pozostając na Twojej buzi przez cały dzień. TWOJE BUBBE TEA TO: HERBATA KOMBUCHA pozyskana w wyniku fermentacji słodkiej, czarnej herbaty, bogatej w witaminy, wygładzi Twoją cerę. DZIKA JAGODA doda buzi zdrowego blasku. MIKROKULECZKI WITAMINOWE czyli liposomy transportujące w głębsze warstwy skóry, cenne cząsteczki takie jak witamina C i prowitamina B5, zapewniają cudowne odżywienie i regenerację. have bubble fun!










Skład:

Aqua, Glycerin, Caprylic/Capric Triglyceride, Propanediol, Tripelargonin, C14-22 Alcohols, Boron Nitride, Dimethicone, Isododecane, Polyester-5, Sodium Acrylates Copolymer, Hydrogenated Tetradecenyl/Methylpentadecene, Saccharomyces/Xylinum/Black Tea Ferment, Lycium Barbarum Fruit Extract, Ascorbyl Glucoside, Trilaureth-4 Phosphate, Sorbitol, Panthenol, Sodium Acetate, C12-20 Alkyl Glucoside, Lecithin, Xanthan Gum, Decyl Glucoside, Tocopheryl Acetate, Sodium Citrate, Octadecyl Di-T-Butyl-4-Hydroxyhydrocinnamate, Disodium EDTA, Glucose, Sodium Silicoaluminate, Benzyl Alcohol, Potassium Sorbate, Ethylhexylglycerin, Sodium Benzoate, Sorbic Acid, Phenoxyethanol, Hydroxyacetophenone, Parfum, +/- (CI 77891, CI 77492, CI 77491, CI 77499).


Podkład otrzymujemy w przyjemnej dla oka tubce w barwach czerwonych oraz takich w jakich jest wybrany przez Was wariant kolorystyczny kosmetyku. Na tubce mamy kolor odcienia jaki wybraliśmy, wraz z logiem marki, nazwą, uroczymi rysunkami, a także informacjami o podkładzie m.in składnikami. 







Kosmetyk ma ładny, miły dla noska jagodowy zapach (nie jest on nachalny czy jakiś sztuczny).

 Konsystencja podkładu jest gęsta, a po nałożeniu go na buzie wtapia się on w skórę dając naturalne lekko satynowe wykończenie, oraz dość dobre (dla mnie) krycie. 

Postanowiłam sprawdzić jak będzie wyglądała druga warstwa; podkład dalej ma naturalne wykończenie, nie ciastkuje się, nie zbiera nigdzie. Krycie jest zdecydowanie lepsze, dla mnie już w zupełności wystarczy.

Jeśli chodzi o trwałość, to rzeczywiście te dwie warstwy trzymają się na buzi dość długo bo około sześciu godzi, natomiast ta jedna coś około trzech.

Zdecydowanym minusem podkładu jest to że trzeba go nakładać na buźkę zabezpieczoną kremem bądz bazą- w przeciwnym razie zapycha cerę. 

Jedno opakowanie, przy stosowaniu niekiedy dwóch warstw dwa razy dziennie, wystarczyło mi na miesiąc. Na temat tego czy podkład odżywia i regeneruje cerę czy ją wygładza ciężko mi dać odpowiedz  ponieważ ja nie mam takich problemów z cerą.

Gama kolorystyczna jest uboga; do wyboru mamy trzy odcienie dedykowane osobom o jasnych karnacjach. Mój odcień to Natural.






Nie mniej myślę że na podkład się jeszcze nie raz skuszę.

W Biedronce zapłaciłam za niego kilkanaście złoty, tyle on też kosztował w Rossmanie o ile dobrze pamiętam.

W sklepach internetowych jego ceny zaczynają się od dwudziestu pięciu złotych.

Mimo wszystko go polecam, warto też polować na niego na promocjach.

Znacie ten podkład?

Jaki jest wasz ulubiony lekki podkład?

Dajcie znać w komentarzach?



Do następnego:)


























   


































  









8 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy, nie miałam z nim styczności :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hello, Ewa,
    I don't know this brand and I've never used any of this type of foundation! I never put on more than one layer of foundation, but I'm tempted to try 2 layers to see if it doesn't look too artificial. Thanks for the suggestion, I also like creams to have soft flavours, especially fruit! Regards!

    OdpowiedzUsuń
  3. Długi weekend spędziłam w górach, odpoczywałam aktywnie.
    Nie używam podkładów, ale fajnie, że ten daje naturalne wykończenie.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja na szczęście odpoczęłam w długi weekend i naładowałam baterie.
    Jeśli chodzi o ten pokład, to pewnie nie zwróciłabym na niego uwagi. Mam bardzo jasną i chłodną karnację, więc podejrzewam, że w tej serii nie znalazłabym nic dla siebie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oryginalny produkt, ładna szata graficzna. Co do kosmetyków, to często stawiam na hipoalergiczne i dermokosmetyki, bo mam niestety bardzo wrażliwą skórę. Podkłady do twarzy zazwyczaj kupuję w aptece.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne te linie inspirowane piciem czy jedzeniem :D

    OdpowiedzUsuń

*Miło że jesteś -zawsze staram się odwiedzać moich czytelników

*Każdy komentarz i każdy kolejny obserwator to dla mnie wielka motywacja :) :*
ALE:

*Nie bawię się w obserwacje za obserwacje.
Obserwuje tylko te blogi które mi się podobają i których autorzy w miarę regularnie mnie odwiedzają.

*Jeśli masz napisać samo Spam czyli : FAJNY BLOG , CIEKAWY POST, MOŻE WSPÓLNA OBSERWACJA odpuść :)
Takich komentarzy nie publikuje, ich autorów nie odwiedzam,więc szkoda Twojego czasu :)

*Cenie sobie szczere komentarze,nawet krytykę byleby kulturalnie :)
Wulgarnych ,obraźliwych komentarzy nie publikuje!!


*Nie akceptuje reklam sklepów, produktów w komentarzach

*Zachęcam do podawania linków do bloga przy komentarzu -będzie mi łatwiej trafić na Twojego bloga :)