Cześć :)
Jak tam minął Wam długi weekend?
Mi przyjemnie- było trochę rodzinnie, trochę spotkań ze znajomymi :)
Dziś rano zrobiło mi się mniej przyjemnie- 16 sierpnia, a to oznacza że koniec wakacji coraz bliżej. Co prawda zostaje nam potem, jakieś 3 tygodnie kalendarzowego lata, ale dni, noce będą chłodniejsze.
Nie napawa mnie to w żaden sposób smutkiem, jedynie nostalgią- kolejne lato się kończy, za rok o tej porze człowiek będzie starszy...
Czas płynie tak szybko jak chmury na niebie, szczególnie gdy wieje wiatr...
Dzisiejszy post nie jest jednak o chmurach na niebie, ani o mijającym lecie, chociaż ma trochę wspólnego i z chmurami i latem- podczas upałów robię lżejszy makijaż, dlaczego by więc nie zacząć używać lżejszych kosmetyków pielęgnacji twarzy?
Z tą myślą, zakupiłam bohaterkę dzisiejszego posta:
Yoskine
Vege Zoom
Micelarna pianka-chmurka do mycia twarzy
Marka Yoskine jest znana, tym którzy odwiedzają regularnie i od kilku lat mojego bloga;
mogę śmiało stwierdzić że jest to jedna z moich ulubionych marek.
Nie da się też zauważyć, związku między kosmetykiem a chmurami ;)
Nie przedłużając- zapraszam na moją recenzje tej pianki-chmurki :)
Od producenta:
YOSKINE VEGE ZOOM to wegańskie kosmetyki, które łagodzą, uwalniają od stresu i chronią skórę w naturalny sposób. Ich formuły zawierają tylko 12 składników, dzięki czemu są proste i czyste, lecz jednocześnie umiejętne skomponowane, aby zapewniać niezbędną skuteczność oraz komfort.
MICELARNA PIANKA - CHMURKA DO MYCIA TWARZY
TYLKO 12 SKŁADNIKÓW – DOBRY SKŁAD
Wegańska, łagodna pianka do oczyszczania skóry twarzy, która usuwa ze skóry makijaż i zanieczyszczenia. Zawiera ekstrakt z morskich winogron Umibudo, który intensywnie nawilża i rewitalizuje skórę. Minimalistyczna formuła, która zawiera tylko 12 składników, jest prosta, lecz jednocześnie umiejętnie skomponowana, aby zapewniać niezbędną skuteczność oraz komfort.
WYCIAG Z MORSKICH WINOGRON UMIBUDO
Skład:
Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Capryloyl/Caproyl Methyl Glucamide, Glycerin, Caulerpa Lentillifera Extract, Propanediol, Sodium Benzoate, Caprylhydroxamic Acid, Citric Acid, Disodium EDTA, Phenoxyethanol, Parfum.
Stosowanie:
Porcję pianki nałożyć na wilgotną skórę twarzy i delikatnie wmasować kolistymi ruchami. Dokładnie spłukać. Unikać kontaktu z oczami. Stosować tak często, jak potrzeba.
Piankę, otrzymujemy w plastikowej buteleczce, z dozownikiem(działającym bez zarzutu) i plastikową zatyczką, zabezpieczającą dozownik, dzięki czemu kosmetyk można spakować, i zabrać ze sobą np. na wakacyjny wyjazd.
Etykietka na opakowaniu, jest minimalistyczna, w białym kolorze, z dość ciekawą grafiką. Mamy też oczywiście informacje o produkcie, takie jak skład czy sposób stosowania.
Pianka ma biały kolor, pachnie bardzo przyjemnie- winogronami.
Jest też rzeczywiście bardzo leciutka i delikatna, i takie też jest jej działanie, ponieważ po kilku tygodniach stosowania, odniosłam wrażenie że jedyne co ona robi, to myje twarz.
Nie jestem jednak zawiedziona, ponieważ po tego typu produkcie, nie spodziewałam się żadnych innych efektów.
Ważne też było to dla mnie, aby nie wyrządziła mojej mieszanej cerze, żadnej krzywdy i tu również moje oczekiwania zostały spełnione; pianka nie podrażniła mojej cery, nie uczuliła mnie.
Czy, zgodnie z oczekiwaniami producenta, usuwa ze skóry makijaż i zanieczyszczenia?
Tak.
Zawsze zanim przejdę do mycia twarzy, robię demakijaż.
Kilka razy zdarzyło mi się jednak, nie do końca usunąć resztki po podkładzie, i pianka je pięknie zmyła z twarzy.
Fajna opcja, szczególnie kiedy jest się zmęczonym, i nie chce się zmywać makijażu, aczkolwiek warto pamiętać żeby jednak trochę tego makijażu usunąć, ponieważ nie wiem czy pianka, poradziłaby sobie z większą ilością kosmetyku, jakimiś cięższymi podkładami, nie wspomnę tu o makijażu oczu- zdarzyło mi się, że coś tam produktu, dostało się do oczu i nie piekły mnie, nie były podrażnione, ale stanowczo odradzam Wam demakijaż oczu, z pomocą tej pianki.
Kosmetyk można kupić w kilku drogeriach internetowych (Cocolita, Cosibella, Makeup.pl), a także w perfumeriach Douglas. Cena pianki, nie jest najniższa; koszt kosmetyku waha sie pomiędzy 25 zł a 33 zł.
Ja swój egzemplarz, kupiłam w Douglasie, na promocji za 26 zł.
Gdy mi się skończy- a prędko to nie nastąpi, bo przez dwa miesiące, nie zużyłam nawet połowy opakowania (warto pamiętać, aby nie aplikować jej zbyt dużo, gdyż ciężko ją później zmyć)- a będzie ponownie, na promocji, wrócę do niej.
Ani nie polecam, ani nie odradzam Wam kupna tego kosmetyku :)
Mieliście już tą piankę?
Zmieniacie kosmetyki do pielęgnacji twarzy, w zależności od pory roku?
Dajcie znać w komentarzach :)
Do następnego :)
Moja pielęgnacja wygląda cały rok tak samo, czyli myje twarz o koniec. Nie mam pomysłu na żadne zmiany, zwykle, jak coś dodatkowo nałożę, to potem żałuję 🙄 Tej pianki nie znam.
OdpowiedzUsuńNie znam tej pianki. Dziękuję za recenzję 😍
OdpowiedzUsuńNigdy tej pianki wcześniej nie miałam , ale zdecydowanie kusi . Demakijaż to jakby nie było podstawa :-)
OdpowiedzUsuńTeż mi smutno,że to nasze lato powoli sie kończy :(
Ja raczej jestem wierna jednym kosmetykom do pielęgnacji twarzy i nie zmieniam :)
OdpowiedzUsuńPianka ciekawa, lubię takie :)
Pozdrawiam serdecznie
Ciekawy kosmetyk z fajnym składem, chyba wypróbuję:) Tym bardziej, że swój ulubiony krem już dawno znalazłam, a z produktami do mycia twarzy wciąż mam problem - wszystko potwornie wysusza cerę:/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ciekawa jestem tej pianki, chętnie ją sobie przetestuję. Lubię takie produkty, zwłaszcza latem. ;)
OdpowiedzUsuńwiedziałam, że jak przyjdę do Ciebie to znajdę coś ciekawego 😃
OdpowiedzUsuńChyba brakuje mi takiej pianki. Może i to dobry pomysł.
OdpowiedzUsuńUwielbiam pianki do mycia twarzy.Człowiek rzeczywiście ma wrażenie,że myje się chmurką :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pianki do mycia twarzy.Rzeczywiście mam wrażenie,że myje się chmurką :)
OdpowiedzUsuńtania nie jest ale mam na to cudo ochotę
OdpowiedzUsuńCzęsto zmieniam kosmetyki do pielęgnacji twarzy i z chęcią poznałabym tę piankę mimo, że nie znam tej marki 😊
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale jestem bardzo nią zainteresowana
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie pianki do buzi! otulają i dają poczucie takiej... przytulności :)
OdpowiedzUsuńProduktu nie znałam .Dzięki za opinie
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie używałam takich pianek :O Też mi smutno, że coraz bliżej końca lata i znowu będę starsza ;/
OdpowiedzUsuńWydaje się fajna :) Lubię bardzo takie produkty i często sięgam po pianki :)
OdpowiedzUsuń