Nivea wzmacniający szampon micelarny wzbogacony o lilie wodną

Witajcie 😘

Jak Wam mija poniedziałek?
U mnie zdecydowanie lepiej niż w zeszłym tygodniu.🙌☺
Oby cały tydzień był tak samo dobry😉😁


Dziś mam dla Was recenzję:

Nivea wzmacniający szampon micelarny wzbogacony o lilie wodną

Od producenta:

Wzmacniający Micelarny Szampon NIVEA® wzbogacony o lilię wodną:

bardzo łagodnie oczyszcza nie podrażniając skóry głowy,wzmacnia włosy by były bardziej elastyczne,chroni naturalne pH skóry głowy.

Micelarna technologia zastosowana w szamponie zawiera łagodnie i głęboko oczyszczające micele, które skutecznie usuwają zanieczyszczenia i pozostałości kosmetyków, jednocześnie dbając o zdrowie włosów i skórę głowy.

Nie zawiera silikonów, parabenów i barwników.

Skład:

Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Nymphaea Odorata Root Extract, Lanolin Alcohol (Eucerit®), Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Glyceryl Gucoside, Panthenol, Polyquaternium-10, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Glycerin, Citric Acid, Sodium Benzoate, Propylene Glycol, Citronellol, Limonene, Alpha-Isomethyl Ionone, Benzyl Alcohol, Parfum.

Moja opinia:

Kosmetyk ma przezroczystą barwę,i piękny zapach lilii wodnej.(kilka razy używałam żeli pod prysznic z lilii wodnej więc wiem jaki to zapach).

Produkt pieni się 

Jednak na zapachu plusy kosmetyku się kończą!

Po kilku myciach zauważyłam że włosy mi zaczęły strasznie wypadać!

Pomyślałam okey może to taki skutek uboczny, może niedługo przestaną wypadać...

Włosy co prawda przestały mi wypadać,ale pojawił się świąd skóry głowy (znikł gdy przestałam tego szamponu używać). Po kilku tygodniach nie mogłam rozczesać włosów-zrobiły mi się strasznie przesuszone!

Przez ten szampon w kilka tygodni zniszczyłam sobie włosy!

Obiecane przez producenta usunięcie zanieczyszczeń, nie zauważyłam.

Podsumowując:

Jak dla mnie ten szampon,to porażka.

Do kupna kosmetyku zachęcił mnie sukces płynu micelarnego do demakijażu  też od Nivea.

O ile płyn do demakijażu sprawdził się rewelacyjnie,tak szampon niestety nie.

Po za fajną (jak dla mnie pianą) i przyjemnym zapachem, był to dla mnie skuteczny sposób aby w kilka tygodni zniszczyć sobie włosy.

Nie sprawdził się,niestety.

Ja go nie polecam i napewno już nie kupię.


Ktoś z Was go używał?
Jakie są Wasze ulubione szampony?

Miłego tygodnia ☺
I do następnego 😘