Gosh, Baza pod makijaż Velvet Touch Classic- moja opinia

 Witajcie :)

Aż trudno w to uwierzyć, ale za tydzień powitamy grudzień- miesiąc w którym dzień zacznie się robić dłuższy, będą Święta Bożego Narodzenia, będzie Sylwester...

Jeszcze wcześniej będą moje urodziny- również trudno mi w to uwierzyć ale skończę 31 lat! 

W tym roku raczej nie będę robiła żadnej sesji zdjęciowej z tego powodu, jednak z pewnością pojawi się jakiś wpis z tej okazji.

Tak czy inaczej, okazji do tego by zrobić ładny, wieczorowy makijaż nie zabraknie. Taki make- up rządzi się innymi prawami niż makijaż dzienny. Zależy nam by cera była w dobrej kondycji, tj wygładzona, ujednolicona. Idealnym kosmetykiem do tego wydaje się być, bohaterka dzisiejszego wpisu:



Gosh

Baza pod makijaż

Velvet Touch Classic







Producent obiecuje nam m.in że baza utworzy na buzi gładką i ujednoliconą powierzchnie.
Jak to wygląda w praktyce?
O tym w dalszej części wpisu- zapraszam do lektury :)





Od producenta:

 VELVET TOUCH CLASSIC to bezbarwna formuła wypełniająca zmarszczki i głębokie pory, tworząc jednolitą i gładką powierzchnię. Baza może być używana po nałożeniu kremu nawilżającego lub na oczyszczoną skórę twarzy, a jej aplikacja jest łatwa i szybka. Baza pod makijaż VELVET TOUCH CLASSIC:
 • Wypełnia zmarszczki i głębokie pory
 • Zapewnia gładkie i miękkie wykończenie
 • Umożliwia łatwą i szybką aplikację podkładu
 • Może być używana samodzielnie lub po użyciu kremu nawilżającego
 • Nie zawiera substancji zapachowych
 • Kosmetyk wegański







Skład:

Cyclopenta Siloxane, Dimethicone Crosspolymer, Dimethicone/Vinyl Dimethicane Crosspolymer, Caprylyl Glycol, C Yclomethicone, Aloe Bar-badensis Leaf Extract, Silica.






Kosmetyk otrzymujemy w przezroczystej buteleczce z czarną zatyczką i dozownikiem, działającym bez zarzutu. Baza jest transparentna i tak jak wspomniał producent bezzapachowa.








 Po zaaplikowaniu jej na buzię, rzeczywiście daje efekt gładkiej i ujednoliconej powierzchni, jednak jak dla mnie był to bardzo nienaturalny efekt, po za tym miałam wrażenie że moja cera nie oddycha. Być może za to odpowiadał silikon zawarty w tej bazie, który również jest używany jako składnik leku na wzdęcia- taka mała ciekawostka ;)
Ciekawostką jest również to że baza fajnie współpracowała z kryjącymi, cięższymi podkładami dając świetne krycie i przedłużając trwałość makijażu. Jak jednak źle się czułam z takim make-upem na twarzy. 
Natomiast w przypadku lekkich podkładów nie było widać żadnych efektów.
Jak to bywa w przypadku kosmetyków z silikonami, zapychają one cerę, więc ten kosmetyk radzę Wam używać sporadycznie. A jak nie lubicie ciężkiego, kryjącego makijażu to ta baza nie jest przeznaczona dla Was.
Dodam jeszcze że kosmetyk nie uczulił mnie i nie podrażnił mi cery, jednak mimo to raczej już do niego nie wrócę (mimo miesięcznego użytkowania po dwa-trzy razy w tygodniu, nie zużyłam nawet połowy zawartości opakowania).

Gosh nie należy do tanich marek- za Bazę pod makijaż Velvet Touch Classic, zapłacimy około 60 złotych. 
Mi się udało dorwać ten kosmetyk w Hebe, w promocyjnej cenie- około 30 złotych.







Znacie te bazę?
Lubicie kosmetyki marki Gosh?
Wolicie lżejszy czy cięższy makijaż?



Dajcie znać w komentarzach- do następnego :)

8 komentarzy:

  1. Hello,
    I know the brand but I've never bought any product and I certainly won't buy it again. I don't like silicones in the composition! It's true in the blink of an eye we'll be in a new year and older too oh!
    Happy weekend!

    OdpowiedzUsuń
  2. Super recenzja . Mi się nie sprawdzi i w dodatku tak jak piszesz zapycha

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tej bazy, nawet nie znam tej marki. Baza to kosmetyk który używam rzadko, bo maluję się naprawdę okazjonalnie. Raczej nie kupuję, stosuję jak mam np. od kogoś :) Sama nie mogę uwierzyć, że zaraz grudzień. Lubię ten miesiąc, sprawia, że zima jest znośna :) kocham jego cudowny klimat :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kojarzę tę bazę, ale nie korzystałam. Na co dzień wolę lekki makijaż, ciężki robię "od święta". :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy ten podkład. Piękna czerwień paznokci. Rzadko się ostatnio maluje, ale jak już robię sobie makijaż to raczej delikatny. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tej bazy i nie używam tego typu kosmetyków, bo niestety moja cera na mocniejszy makijaż reaguje pryszczami. Świetna, rzetelna recenzja.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cześć Kochana!
    Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Zdrowia, szczęścia, pomyślności i spełnienia marzeń. Przepiękny wiek. Nie powiedziałabym, że tyle masz :) Wyglądasz znacznie młodziej.
    Bardzo się cieszę na grudzień. Nie znoszę listopada... I marzę, żeby wreszcie się skończył. A grudzień? Piękny, ozdobiony lampkami. No i oczywiście święta! Choć muszę przyznać, że jestem w szoku, że to już koniec roku. Dopiero witało się 2024 rok...
    Widziałam ten produkt kiedyś na YouTube, ale nigdy go nie miałam. W ogóle kosmetyków tej marki nie testowałam. Szkoda, że kompletnie się nie sprawdził... Faktycznie ciekawy fakt, że ten składnik używany jest również do lęku na wzdęcia.
    Raczej się nie pokuszę :) Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  8. chętnie bym ją wypróbowała

    OdpowiedzUsuń

*Miło że jesteś -zawsze staram się odwiedzać moich czytelników

*Każdy komentarz i każdy kolejny obserwator to dla mnie wielka motywacja :) :*
ALE:

*Nie bawię się w obserwacje za obserwacje.
Obserwuje tylko te blogi które mi się podobają i których autorzy w miarę regularnie mnie odwiedzają.

*Jeśli masz napisać samo Spam czyli : FAJNY BLOG , CIEKAWY POST, MOŻE WSPÓLNA OBSERWACJA odpuść :)
Takich komentarzy nie publikuje, ich autorów nie odwiedzam,więc szkoda Twojego czasu :)

*Cenie sobie szczere komentarze,nawet krytykę byleby kulturalnie :)
Wulgarnych ,obraźliwych komentarzy nie publikuje!!


*Nie akceptuje reklam sklepów, produktów w komentarzach

*Zachęcam do podawania linków do bloga przy komentarzu -będzie mi łatwiej trafić na Twojego bloga :)