Cześć kochani :)
Jak Wam minął ten długi weekend? Co robiliście ciekawego?
Należę do tych szczęśliwców, którzy mieli aż cztery dni wolnego. Czas ten spożytkowałam na rzeczy, na które wcześniej nie miałam czasu (porządki, pisanie postów na bloga...)
Pierwotnie też planowałam iść do kina, ale na film który miałam obejrzeć, wybrałam się kilka dni wcześniej. W weekend zostało mi więc napisanie recenzji, na którą Was zapraszam :)
Furioza
To inspirowany prawdziwymi wydarzeniami film, który pokazuje świat, o którym większość z nas nie ma pojęcia. Świat kibiców – ultrasów, chuliganów i kobiet, które są z nimi w związkach.
Dzika to policjantka, która aby rozbić grupę przestępczą, postanawia pozyskać informatora. O to prosi, swojego kolegę z dzieciństwa Dawida, którego brat- Kaszub- jest w tej grupie. Dawid początkowo nie jest chętny na tą propozycje, tym bardziej że nie jest mile widziany w bojówce pseudokibiców. Przekonuje jednak swojego brata i jego kolegów, że jako lekarz może się przydać na ustawkach. Dzika informuje Dawida że jeżeli nie pomoże jej i nie zostanie jego wtyczką, jego brat trafi do więzienia. Mężczyzna wkracza więc w półświatek, a między nim a Dziką , odżywa dawne uczucie, dowiadujemy się dlaczego wstąpiła ona do policji. W tle pojawia się przemyt narkotyków, okazuje się że bojówka pod wodzą Kaszuba, nie jest zamieszana w żadne brudne interesy ( po za ustawkami). Wszystko to się zmienia, gdy zostaje zabity, jeden z bohaterów. Rozpoczyna się poszukiwanie jego zabójcy, część członków grupy buntuje się, przeciwko pomysłom jednego z nich. Wytypowanych jest dwóch podejrzanych, jeden z nich ginie, finalnie- jak się okazało- prawdziwy morderca był na widoku, maskując się idealnie. Film kończy się śmiercią kolejnego bohatera.
Nie wiem dlaczego, te filmy o pseudokibicach, rozpoczynają się napadami w pociągu...
Można by sobie pomyśleć że kibole nie mają nic do roboty, tylko jeżdzą pociągami, zaczepiając biednych pasażerów, pytaniami o to za kim jesteś. Trochę tak jak, oglądając Ojca Mateusza, strach jechać do Sandomierza, bo tam jest niebezpiecznie. Oczywiście jest to nieprawda, jako że często korzystam z PKP, od kilku lat nie byłam świadkiem, żadnej awantury wywołanej przez pseudokibiców.
Skoro film o pseudokibicach, należało by się spodziewać piłki nożnej, jednak nie ma jej tu zbyt wiele.Podobnie jak scen miłosnych- wątek Dzikiej i Dawida jest krótkim epizodem, w zasadzie jest to chyba jedyna scena seksu w całym filmie (spokojnie, nie jest to wulgarne, w żaden sposób). Po tej scenie, jesteśmy świadkami morderstwa, a film zostaje ubogacony w wątek o poszukiwaniu sprawcy.
Ta intryga kryminalna, to kolejny mocny punkt filmu- przez narzędzie zbrodni (charakterystyczne dla jednego bohatera filmu), prawdziwy morderca jest cały czas na widoku.
Okazuje się też że, pseudokibice nie zawsze handlują narkotykami, nie chcą się mieszać w brudne interesy- tak przynajmniej twierdzi Kaszub ( rewelacyjna rola pana Zielińskiego).
Jeśli chodzi o obsadę, to również jest to mocny punkt filmu (wielu aktorów których lubię), ale największą niespodzianką jest Golden- postać grana przez pana Damięckiego, którego do tej pory, kojarzyłam z roli grzecznych, sympatycznych chłopców, tak w Furiozie zagrał rewelacyjnie, groźnego bandytę. Pani Książkiewicz również- jako Dzika świetnie zagrała.
Podsumowując; dobre kino akcji, aczkolwiek raczej nie dla wrażliwych widzów, ponieważ w filmie nie brakuje krwawych scen.
Mi jednak to nie przeszkadzało.
Oglądaliście ten film?
Co ostatnio oglądaliście?
Dajcie znać w komentarzach:)
Do następnego :)
O filmie już słyszałem, ale nie wiem czy go obejrzę, botemat dla mnie trudny ;)
OdpowiedzUsuńLove your review as always ))
OdpowiedzUsuńNie oglądałam, ale słyszałam sporo dobrego o tym filmie :).
OdpowiedzUsuńNice post.
OdpowiedzUsuńI haven't heard of that movie but sounds interesting.
Ann
https://roomsofinspiration.blogspot.com/
Ciekawi mnie ten film. Nie słyszałam o nim wcześniej ❤
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tym filmie, raczej jest nie w moim typi ;)
OdpowiedzUsuńChyba będę się trzymała z daleka od tego filmu...
OdpowiedzUsuńO bardzo chętnie bym to obejrzała ❤ Ja ostatnio ciągle Netflix
OdpowiedzUsuńBuziaki i pozdrowienia❤
Nie oglądałam tego filmu. Natomiast ostatnio w kinie byłam na "To musi być miłość" i szczerze mówiąc nie polecam. Spodziewałam się fajnej komedii w nieco świątecznym stylu, a tutaj...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Nie oglądałam tego filmu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Też miałam wolny długi weekend i udało mi się trochę odpocząć.
OdpowiedzUsuńLubie filmy o takiej tematyce, więc chętnie obejrzę:)
Pozdrawiam:)
Oh very interesting darling
OdpowiedzUsuńJA w długi weekend przede wszystkim odpoczęłam od pracy i nadrobiłam czas z rodziną i znajomymi :) Filmu nie widziałam, ale kilka dni temu byłam w kinie na Pitbullu :)
OdpowiedzUsuńI jak ten „Pitbull„?
UsuńSama się wybieram na ten film, we wtorek.
Ja w długi weekend odpoczywałam z rodziną :D O filmie pierwszy raz słyszę, z chęcią się z nim zapoznam :)
OdpowiedzUsuń