Dr Irena Eris Black Mude Detoxifying Mask&Golden Algae Lifting Mask-recenzja

Dobry wieczór ☺

Jak Wam minął pierwszy dzień po Majówce?
 U mnie nie było tak źle,choć wczoraj cały dzień minął mi ,na rozmyślaniu jak to będzie dziś 😊
Podobno jaki poniedziałek taki cały tydzień 😕-oby tak było 😆

Mimo wszystko pierwsze koty za płoty i pierwszy dzień powrotu do rzeczywistości za nami😁

Jakis czas temu na moim Instagramie Pokazywałam Wam próbkę

Dr Irena Eris 

Black Mude Detoxifying Mask&Golden Algae Lifting Mask








Obiecałam że przetestuje i dam Wam znać ponieważ ten zestaw kosztuje prawie 200 złotych w perfumerii Douglas ,a to nie jest mała kwota zwłaszcza jak na kosmetyk.
Jesteście ciekawi czy warto wydać te kasę na ten zestaw???
Zapraszam do lektury postu 




Od producenta :




Black Mud Detoxifying Mask & Golden Algae Lifting Mask to detoksykująco-liftingująca kuracja przeciwzmarszczkowa w formie zestawu masek, która perfekcyjnie oczyszcza i intensywnie wygładza zmarszczki. Kuracja zawdzięcza swoją ponadprzeciętną skuteczność zastosowaniu unikalnej formuły pielęgnacyjnej opracowanej przez profesjonalnych kosmetologów Kosmetycznych Instytutów Dr Irena Eris. Kluczowym elementem wpływającym na uzyskanie spektakularnych efektów jest synergia działania zawartych w maskach składników aktywnych.

Pierwszy element skutecznego zabiegu rewitalizującego skórę to głębokie oczyszczenie skóry. Wykonujemy go przy wykorzystaniu maski na bazie czarnej, naturalnej brazylijskiej glinki. Maska idealnie eliminuje wszelkie zanieczyszczenia, dotlenia i ujędrnia skórę, poprawia mikrokrążenie, co może być odczuwalne w postaci delikatnego mrowienia skóry. Skóra staje się idealnie matowa i gładka bez efektu napięcia (96%)*.

Druga część zabiegu to użycie odżywczej maski liftingującej ze złotą algą. Połączenie złotej algi z peptydem, o unikalnej sekwencji aminokwasów, zapewnia skuteczne działanie przeciwzmarszczkowe dzięki ochronie włókien podporowych skóry oraz zwiększeniu produkcji kolagenu. Starannie dobrany kompleks olejków i wosków, połączonych z kwasem hialuronowym, gwarantuje odpowiednie nawilżenie, nadając skórze gładkość i miękkość. Maska perfekcyjnie nawilża (93%)* i rewitalizuje (75%)* gwarantując efekt promienistej, miękkiej i aksamitnej w dotyku skóry (100%)*.

*Wyniki badań in vivo w Centrum Naukowo-Badawczym Dr Irena Eris po 4 tygodniach stosowania.






Stosowanie :




Czarną maskę nałożyć na twarz omijając okolice oczu. Pozostawić przez 10 min. Następnie zmyć ciepłą wodą lub wacikiem nasączonym tonikiem.
Po dokładnym osuszeniu twarzy nałożyć złotą maskę. Pozostawić na 15 min. Niewchłoniętą resztę wklepać opuszkami palców lub, jeśli zaistnieje taka konieczność, nadmiar zetrzeć wacikiem.
Pojedyncza tubka każdej z masek wystarcza na przeprowadzenie 2 do 3 zabiegów detoksykująco-wygładzających. Przy stosowaniu zabiegów raz do dwóch razy w tygodniu, zestaw wystarczy do 9 tygodni.



Skład:


• Czarna glinka
• Wosk roślinny pozyskiwany z oliwek
• Olej Babassu
• Masło kakaowe
• Masło Shea


Moja opinia:


Czarna maska:







Mało przyjemny zapach.
Łatwo się ją nakłada ale trzeba
Uważać bo brudzi.Po kilku minutach zastyga na twarz i przy najmniejszym ruchu twarzy ,miałam uczucie ściągania.
Ciężko ją zmyć i przy zmywaniu jej z twarzy brudzi jeszcze gorzej niż przy nakładaniu.(zmywałam ją wodą być może prży zmywaniu jej wacikiem nasączonym tonikiem nie brudzi aż tak )
Po zmyciu maski cera była oczyszczona i strasznie sucha.
Nie zauważyłam aby moja cera źle zareagowała na tą maskę.




Złota maska :





Tu o wiele lepiej z aplikacją.
Fajnie się ją nakładało,zapach tej maski przypomina zapach farby do włosów Garnier.
Maska nie brudzi przy nakładaniu, przy jej  wchłanianiu się w cerę, czułam na twarzy delikatną wilgoć.
Po 15 minutach zerknelam na instrukcje obsługi i do lustra:maska nadal była na twarzy a producent zaleca aby nadmiar maski wklepać w skórę.
Zaczęłam tak robić ale niestety moja cera zrobiła się tłusta  Pocierania wacikiem niewiele dało ,maska roznosiła się po twarzy,więc
Zdecydowałam że jednak ją spłukam.
Podczas spłukiwania maska nie brudzi tak jak jej poprzedniczka,a po spłukaniu zauważyłam że cera jest świetnie nawilżona.
Kilka minut później znów poczułam uczucie wilgoci na twarzy
A jakieś 20 minut później zauważyłam że obietnice producenta  (cera wyglądaładnie niezwykle świeżo, i promienno,a do tego była fantastycznie nawilżona i wygładzona ) zostały spełnione ,dodatkowo drobinki złota zostały na mojej twarzy.☺




Podsumowując :

0bydwie maski są zapakowane w bardzo ładnych tubkach 





Jeśli chodzi o zapach zdecydowanie bardziej mi się 
Podoba złota maska.
Jeśli chodzi o działanie-obydwie maski świetnie 
Spełniły swoje zadanie.
Czarna maska świetnie oczyściła moją cerę, a
Złota maska pięknie ją nawilżyła,
No i nie spowodowały żadnych podrażnień.

Czy warto wydać te 200 zł??

Myślę że tak.
Na chwilę obecną nie znalazłam żadnych innych tańszych odpowiedników które by tak zadbały o moją cerę.
Jeśli więc nic innego,tańszego i tak samo dobrego 
Dla mojej cery nie znajdę;
Jak najbardziej zainwestuje w ten zestaw.

A czy wy znacie tańsze odpowiedniki tych maseczek?
A może Używaliście ich i macie inne zdanie na temat tego zestawu? 



Czekam na Wasze komentarze ☺ 

Do następnego 😚 













28 komentarzy:

  1. Na szczęście dla mnie majówka jeszcze trwa, jak że mam wolne przez matury. Co do zestawu to cena mnie trochę odrzuca ale w tym roku się przekonałam jak drogie może być dbanie o cerę.
    https://miss-uncover.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. dobrze, że zakup warty był ceny :) chociaż nie wiem, czy zapłaciłabym tyle ;) a co do pracy po weekendzie- uff, było ciężko :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta złota maska fajnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy08 maja

    Zestaw faktycznie jest drogi. Nad takim zakupem musiałabym się zastanowić. Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie, że maski się sprawdziły, choć cena niestety trochę powala;)
    Powrót do rzeczywistości po majówce dość ciężki, ale dałam rady;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oh very interesting kit
    xx

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale super kosmetyki, ta maska bardzo mnie ciekawi :)
    Zapraszam na nowy post :)
    http://www.stylishmegg.pl/2018/05/pudrowa-sukienka-w-groszki.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Zestaw maseczek faktycznie kosztuje dość sporo, ale produkty z serii dr I.Eris do najtańszych nie należą. Tez bardziej intryguje mnie ta złota maseczka:-) jak nadarzy sie okazja być moze skorzystam i zakupię te maseczki :-) Choc obecnie jestem zachwycon a maską firmy Origins Drink me up :-D

    OdpowiedzUsuń
  9. Może ta złota by się u mnie sprawdziła skoro nawilża :) Pomyślę nad jej przetestowaniem jak obecna się skończy :)
    Leyraa Blog

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczne te drobinki złota :D
    Pozdrawiam i zapraszam wszystkich na moją stronę!

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam firmy :/
    Obserwuję:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobrze, że napisałaś o tej czarnej, że brudzi, w takim razie chętnie użyłabym tej złotej, bo nawilża i zostawia ładna drobinki na twarzy :)
    Muszę wypróbować :)

    Buziaki :*
    Daria

    OdpowiedzUsuń
  13. Rzadko używam maseczki więc pewnie za tą cenę bym się nie skusiłą mimo działania :)
    Mój blog - Klik

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja chyba jednak mimo wszystko bym aż 200 zł nie dała :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Złota maska prezentuje się świetnie pięknie sie błyszczy:) CO do czarnych mam troche dystans bo nie wszystkie działają jakby człowiek chciał:)

    Buziaki:*
    WWW.KARYN.pl

    OdpowiedzUsuń
  16. Z chęcią wypróbowałabym taki zestaw najlepiej pełnowartościowy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Szkoda, że czarna brudzi, no nic pozostaje tylko użyć złotej!

    http://sar-shy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Złota bardzo mi przypadła do gustu :D
    Mój blog - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  19. Jestem ciekawa, jak sprawdziłaby się u mnie czarna maska. Testowałam takie już z dwóch różnych firm, ale żadna nie dała efektów :/

    OdpowiedzUsuń
  20. Lubię kosmetyki Ireny Eris, więc te maski też mnie zainteresowały, ale nie wiem, czy wydałabym taką kwotę.
    Pozdrawiam!
    My blog

    OdpowiedzUsuń
  21. Wiele słyszałam o tej firmie, jednak bardziej o podkładach...Hm, muszę wupróbować.

    Obserwuję, mam nadzieję na to samo, o ile oczywiście spodoba Ci się mój blog!

    M A R C E L I A (KLIK)

    OdpowiedzUsuń
  22. Hello
    Fantastic that golden cream!
    I wish you a wonderful weekend.

    Kisses
    Marisa

    marisasclosetblog.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Raczej nie do mojego typu cery :(

    OdpowiedzUsuń
  24. I love buying and experimenting with new masks! Thanks for sharing these!

    www.fashionradi.com

    OdpowiedzUsuń
  25. 200 zl za kosmetyki to całkiem sporo..

    Pozdrawiam - http://izabiela.pl/

    OdpowiedzUsuń
  26. Złota maseczka jest ciekawa.

    OdpowiedzUsuń

*Miło że jesteś -zawsze staram się odwiedzać moich czytelników

*Każdy komentarz i każdy kolejny obserwator to dla mnie wielka motywacja :) :*
ALE:

*Nie bawię się w obserwacje za obserwacje.
Obserwuje tylko te blogi które mi się podobają i których autorzy w miarę regularnie mnie odwiedzają.

*Jeśli masz napisać samo Spam czyli : FAJNY BLOG , CIEKAWY POST, MOŻE WSPÓLNA OBSERWACJA odpuść :)
Takich komentarzy nie publikuje, ich autorów nie odwiedzam,więc szkoda Twojego czasu :)

*Cenie sobie szczere komentarze,nawet krytykę byleby kulturalnie :)
Wulgarnych ,obraźliwych komentarzy nie publikuje!!


*Nie akceptuje reklam sklepów, produktów w komentarzach

*Zachęcam do podawania linków do bloga przy komentarzu -będzie mi łatwiej trafić na Twojego bloga :)