Ziaja dermatologiczna baza z tlenem cynku- moja opinia

 Witajcie :)

Chociaż za kilka miesięcy skończę 31 lat, (podobno) nie wyglądam na tyle. Niewielka zasługa w tym trądziku hormonalnego, z którym się borykam od kilku lat (jako nastolatka mogłam się poszczycić gładką buzią). Pisałam już kiedyś że problem nie ustał po tabletkach antykoncepcyjnych, które miałam zmieniane kilka razy.  W zeszłym roku zaczęłam suplementować cynk co poprawiło stan mojej cery. Niestety, na wskutek powodów osobistych musiałam go odstawić i trądzik hormonalny powrócił niczym bumerang. 

Na szczęście cynk można dostać nie tylko w tabletkach, ale kremach czy maściach. Wiadomo że aplikowany od zewnątrz nie przyniesie aż takich efektów jak od wewnątrz, ale po tabletkach włosy i paznokcie rosły mi jak szalone, a częste wizyty u fryzjera i maniciurzystki nie odpowiadały mi z powodów czasowych i finansowych, więc po szybkim resachu w internecie zdecydowałam się na zakup bohaterki dzisiejszego postu:


Ziaja

Dermatologiczna baza z tlenem cynku










Postanowiłam nabyć produkt w aptece, ale niestety w 3 aptekach nie było tej bazy.  Kupiłam ją w sklepie firmowym Ziaji, a o tym czy warto było,  przeczytacie w dalszej części postu. 
Zapraszam :)



Od producenta:

odparzenia, otarcia mechaniczne
trądzik, ochrona podpieluszkowa

WSKAZANIA:
podpieluszkowa pielęgnacja skóry dzieci i niemowląt, miejscowo do skóry bardzo wrażliwej lub alergicznej, odpowiednia również dla dorosłych w pielęgnacji cery trądzikowej oraz do ochrony skóry z otarciami mechanicznymi. Przetestowana na osobach narażonych na powstawanie odleżyn.

DZIAŁANIE:
Zapewnia długotrwałą barierę przed wilgocią. Zapobiega pieluszkowemu podrażnieniu skóry i powstawaniu odparzeń. Łagodzi otarcia, zaczerwienienia i swędzenie. Redukuje zmiany trądzikowe.

 







Skład:


Aqua (Water), Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Zinc Oxide, Cera Microcristallina (Microcrystalline Wax), Paraffin, Glycerin, Lanolin, Sorbitan Sesquioleate, Benzyl Alcohol, Cera Alba (Beeswax), Ceresin, Diisostearoyl Polyglyceryl-3 Dimer Dilinoleate, Lanolin Alcohol, Dimethicone, Magnesium Sulfate.







Kosmetyk otrzymujemy w średniej wielkości białym słoiczku, z białym wieczkiem i sreberkiem (jak chyba większość kosmetyków Ziaji). Szata graficzna produktu jest baaardzo minimalistyczna.






 Na opakowaniu mamy wszystkie informacje o produkcie. Kosmetyk ma ledwo wyczuwalny zapach cynku (nie jest on przyjemny, na szczęście również niezbyt intensywny więc nie przeszkadza).  Baza ma biały kolor, a konsystencją przypomina masło do ciała, co wzbudziło moje obawy, ponieważ moja cera nie lubi takich gęstych, ciężkich konsystencji.






 Dodatkowo aplikowanie kosmetyku jest pracochłonne, ponieważ przez konsystencje ciężko się ją wklepuje w buzie i trzeba czekać aż ona się wchłonie. Na cerze zostawia ona wyczuwalny ślad, więc aby nie ryzykować wpadki z podkładem, lepiej chwile poczekać. Ale warto :) Jak już się wchłonie, świetnie współgra z każdym podkładem który miałam. Nie uczula, nie podrażnia, i wbrew moim obawom nie zapycha cery. A co najważniejsze- rzeczywiście redukuje trądzik ( na takie efekty trzeba poczekać kilka dni ). 

Kolejnym zaletami kosmetyku są niska cena (około 12 złotych za opakowanie) a także wydajność- mimo stosowania kosmetyku po 3 razy dziennie, przez dwa tygodnie zużyłam 1/4 opakowania. 

Także z całego serca polecam cynkową baze Ziaji,  przede wszystkim tym którzy mają problemy z trądzikiem.  
Sama z pewnością jeszcze nie raz do niej wrócę. 

Jak już wspomniałam, jest problem z dostępnością tego kosmetyku, przynajmniej stacjonarnie (nie zauważyłam jej ani w Rossmanie, ani w Hebe,  w aptekach też ciężko jest ją upolować. Zostają więc sklepy Ziaji no i Internet)





Mieliście już ten kosmetyk?
Borykacie się z trądzikiem?
Macie jakichś ulubieńców do cery trądzikowej?


Dajcie znać w komentarzach :)

Do następnego :)

6 komentarzy:

  1. Dla mnie ten produkt to całkowita nowość ❤️

    OdpowiedzUsuń
  2. Na szczęście nigdy nie miałam problemu z trądzikiem, choć też często wyskakiwały mi wypryski, zwłaszcza na czole. Bardzo mi to przeszkadzało, choć w końcu pogodziłam się z tym, że taki urok dojrzewania. Teraz jak na jakiś czas mi wyskoczy to nie jest źle :) Choć moja skóra nie jest idealnie gładka.
    Niestety, tabletki antykoncepcyjne potrafią wyrządzić wiele szkód :( Też nie powiedziałabym, że masz tyle lat. Super, że ten produkt się sprawdził jako zamiennik tabletek. Choć kiedyś słyszałam, że takie problemy skórne najlepiej zwalczać od środka. Ile w tym prawdy? Nie wiem, nie jestem naukowcem :)
    Lubię produkty firmy Ziaja.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ziaja ma dużo plusów jak dostępność w sklepach i niskie ceny, jednak nie mają jakiś mega fenomenalnych składów :( Kiedyś używałam maści cynkowej z apteki i faktycznie jest to bardzo dobry składnik aktywny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze, że nie zapycha cery bo właśnie słyszałam, że Ziaja to potrafi :c
    Miłego dnia! :)
    Angelika

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znałam tego produktu, ale też dawno nie miałam nic marki Ziaja. Najważniejsze, że radzi sobie z trądzikiem :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nawet o tym nie wiedziałam , że to może pomóc . Ja nie mam takich problemów ale może to pomóc innym . Więc czekam na recenzję

    OdpowiedzUsuń

*Miło że jesteś -zawsze staram się odwiedzać moich czytelników

*Każdy komentarz i każdy kolejny obserwator to dla mnie wielka motywacja :) :*
ALE:

*Nie bawię się w obserwacje za obserwacje.
Obserwuje tylko te blogi które mi się podobają i których autorzy w miarę regularnie mnie odwiedzają.

*Jeśli masz napisać samo Spam czyli : FAJNY BLOG , CIEKAWY POST, MOŻE WSPÓLNA OBSERWACJA odpuść :)
Takich komentarzy nie publikuje, ich autorów nie odwiedzam,więc szkoda Twojego czasu :)

*Cenie sobie szczere komentarze,nawet krytykę byleby kulturalnie :)
Wulgarnych ,obraźliwych komentarzy nie publikuje!!


*Nie akceptuje reklam sklepów, produktów w komentarzach

*Zachęcam do podawania linków do bloga przy komentarzu -będzie mi łatwiej trafić na Twojego bloga :)