Cześć :)
Nie tak dawno, witaliśmy Nowy Rok, tymczasem, połowa stycznia już prawie za nami...
Czas pędzi szybko, gdy przygotowywałam poprzedni post, robiąc odnośnik do stylizacji z czarnym kombinezonem, uświadomiłam sobie, że owe zdjęcia robiłam niemal trzy lata temu...
Gdybym tylko miała wehikuł czasu, cofnęłabym się w czasie, aby jeszcze raz przeżyć ten rok, bo z perspektywy czasu wspominam go bardzo miło...
Wehikułu czasu nie mam, ale za to dziś mam dla Was pierwszą w tym roku, recenzje kosmetyczną:
Hean Cosmetics
Podkład Nawilżający
Renew Hydraiting
Tym kosmetykiem, chwaliłam się jakiś czas temu na InstaStory.
Jest to jedna z nowości, marki Hean, która jest jedną z moich ulubionych, drogeryjnych.
Jeśli więc jesteście ciekawi, czy ten podkład dołączył do moich ulubionych kosmetyków, tej marki- zapraszam do lektury recenzji:)
Od producenta:
Podkład RENEW "na dzień dobry", promienny i naturalny wygląd skóry.
Intensywna pielęgnacja, świetliste wykończenie i świeży wygląd cery.
Lekki, kremowy podkład do twarzy ma silne działanie nawilżająco - odżywcze. Delikatna formuła idealnie dopasowuje się do skóry, wygładza i tuszuje niedoskonałości. Zawiera silnie nawilżający Pentavitin, odżywczy wyciąg z kawioru, ceramidy, regenerujące oleje kwiatowe Midsummer oil, D-panthenol i witaminę E. Dodatek oleju z oliwek i soli mineralnych Physiogenyl™ wzmacnia elastyczność skóry. Innowacyjna formuła skutecznie łączy naturalność i efektywność makijażu.
KORZYŚCI:
- ma silne działanie nawilżająco- odżywcze,
- idealnie dopasowuje się do skóry,
- bogata w składniki aktywne formuła intensywnie pielęgnuje, rewitalizuje, odżywia i chroni skórę twarzy,
- tuszuje niedoskonałości, pozwala skórze oddychać, tworząc wrażenie drugiej skóry,
- krycie lekkie do średniego, a jego poziom można nadbudować, w zależności od potrzeb
Skład:
AQUA, CYCLOPENTASILOXANE, CYCLOHEXASILOXANE, ETHYLHEXYL METHOXYCINNAMATE, PHENYL TRIMETHICONE, PROPYLENE GLYCOL, ISONONYL ISONANOATE, C18-36 ACID TRIGLYCERIDE, POLYGLYCERYL-3 DIISOSTEARATE, ETHYLHEXYL HYDROXYSTEARATE, POLYSILICONE-11, TALC, GLYCERIN, PEG/PPG-18/18 DIMETHICONE, LAURYL PEG-10 TRIS(TRIMETHYLSILOXY)SILYLETHYL DIMETHICONE, METHYL METHACRYLATE CROSSPOLYMER, SODIUM CHLORIDE, PHENOXYETHANOL, TRIETHOXYCAPRYLYLSILANE, HYDROXYSTEARIC ACID, SODIUM STEAROYL GLUTAMATE, CAVIAR EXTRACT, CITRUS AURANTIUM DULCIS OIL, LYSINE ASPARTATE, PETROLATUM, PANTHENOL, TOCOPHERYL ACETATE, TRIETHANOLAMINE, OLEA EUROPAEA FRUIT OIL, OLEA EUROPAEA HUSK OIL, SACCHARIDE ISOMERATE, TOCOPHEROL, LECITHIN, PARFUM, CITRONELLOL, GERANIUM, LIMONENE, LINALOOL, ETHYLHEXYLGLYCERIN, MAGNESIUM PCA, MANGANESE PCA, SODIUM PCA, ZINC PCA, GLYCINE SOJA OIL, CITRUS AURANTIUM AMARA FLOWER EXTRACT, JASMINUM OFFICINALE FLOWER EXTRACT, LAVANDULA ANGUSTIFOLIA FLOWER EXTRACT, PAEONIA OFFICINALIS FLOWER EXTRACT, PRUNUS SERRULATA FLOWER EXTRACT, ROSA DAMASCENA FLOWER OIL, SAMBUCUS NIGRA FLOWER EXTRACT, PALMITOYL MYRISTYL SERINATE, CITRIC ACID, SODIUM CITRATE, [+/- CI 77491, CI 77492, CI 77499, CI 77891].
Podkład zapakowany jest w tubkę, w kolorze nude. Nazwa produktu, nazwa producenta, są napisami w kolorze złotym i czarnym. Tubka zakończona jest złotą zakrętką.
Jeśli chodzi o gamę kolorystyczną, nie jest ona bogata, bo do wyboru mamy cztery odcienie, dla osób o jaśniejszych karnacjach. Mój odcień to: R02 Natural
Konsystencja podkładu jest, dość gęsta, podkład ma delikatny, przyjemny zapach, niestety nie umiem go określić. Nie jest on jednak intensywny, nie powinien przeszkadzać.
Podkład mile mnie zaskoczył swoim kryciem; było ono dla mnie na tyle wystarczające, że zdecydowałam się przetestować jego działanie na moje skórze, malując się tylko jedną warstwą.
Czego to się jednak nie robi dla czytelników ;) Sprawdziłam też czy da się budować krycie; aplikując dwie warstwy, uzyskujemy jeszcze większe krycie, bez efektu maski :), co zresztą obiecuje nam producent :)
Niezależnie od tego czy nakładamy jedną warstwę podkładu, czy dwie, kosmetyk daje nam lekko satynowe krycie, z naturalnym efektem.
Duży plus za trwałość; jedna warstwa kosmetyku zaczęła znikać z mojej buzi, po około sześciu godzinach, a te dwie, wytrzymały 8 h :)
Nie wiem jednak, jak długotrwałe malowanie się dwoma warstwami tego podkładu, wpłynie na cerę.
Wiem za to, że jedna warstwa podkładu, nie zaszkodziła mojej cerze; nie wysuszyła jej, nie podrażniła.
Z racji tego że moja cera nie jest sucha, ciężko mi określić, czy podkład rzeczywiście ma silne działanie nawilżająco- odżywcze.
Najważniejsze że nie zrobił on szkód mojej cerze.
Testuje go od kilku tygodni (coś około miesiąca) i zużyłam połowę produktu, także na pewno, na miesiąc opakowanie wystarczy.
Podkład RENEW Hydraiting można kupić m.in w drogeriach Hebe, lub w sklepie internetowym Hean.
Cena to 34,99 zł.
Trochę dużo, ale myślę że gdy podkład będzie w promocyjnej cenie, kupię kolejne opakowanie, co i Wam polecam :)
Mieliście już ten podkład?
Lubicie kosmetyki marki Hean?
Dajcie znać w komentarzach :)
Do następnego :)
Lubię gęstą konsystencję w takich produktach :D
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z tej marki. Ja stosuje podkład Revlon, w ogóle to większość kosmetyków kolorowych mnie uczula. Ostatnio pomadka z Bourjois doprowadziła do silnej reakcji alergicznej i zeszła mi skóra z ust :( Masakara jakaś :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
sound promising brand with good quality product.....
OdpowiedzUsuńgreat review
Myślę, że mógłby się u mnie sprawdzić ;)
OdpowiedzUsuńale fajnie to wygląda;) tylko musiałabym jaśniejszy odcień mieć
OdpowiedzUsuńŁadny kolorek.
OdpowiedzUsuńJak trafię na niego na promce to kupie i przetestuję
OdpowiedzUsuńJeżeli znajdę go w promocji to kupię, żeby wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze nic z tej marki, ale fajnie, że ten podkład nie wysusza i nie podrażnia cery:)
OdpowiedzUsuńBrzmi nieźle
OdpowiedzUsuńMam jeden podkład Hean, ale tak mocno ciemnieje, że nie jestem w stanie go używać ;)
OdpowiedzUsuńChyba nie widziałam tego podkładu u mnie w mieście ;<
OdpowiedzUsuńSuper że dobrze kryje i jest trwały
OdpowiedzUsuńFaktycznie czas leci w tym miesiącu jak szalony, szczerze mówiąc, mógłby trochę zwolnić;) Podkładu nie znam, ale nie używam takich kosmetyków.
OdpowiedzUsuń