Witajcie :)
Po sporych peturbacjach w życiu prywatnym, przychodzę do Was z kolejną stylówką i kilkoma ogłoszeniami parafialnymi, oraz życzeniami i pytaniami o #Majówke2024.
Witajcie :)
Po sporych peturbacjach w życiu prywatnym, przychodzę do Was z kolejną stylówką i kilkoma ogłoszeniami parafialnymi, oraz życzeniami i pytaniami o #Majówke2024.
Witajcie :)
Chociaż za kilka miesięcy skończę 31 lat, (podobno) nie wyglądam na tyle. Niewielka zasługa w tym trądziku hormonalnego, z którym się borykam od kilku lat (jako nastolatka mogłam się poszczycić gładką buzią). Pisałam już kiedyś że problem nie ustał po tabletkach antykoncepcyjnych, które miałam zmieniane kilka razy. W zeszłym roku zaczęłam suplementować cynk co poprawiło stan mojej cery. Niestety, na wskutek powodów osobistych musiałam go odstawić i trądzik hormonalny powrócił niczym bumerang.
Na szczęście cynk można dostać nie tylko w tabletkach, ale kremach czy maściach. Wiadomo że aplikowany od zewnątrz nie przyniesie aż takich efektów jak od wewnątrz, ale po tabletkach włosy i paznokcie rosły mi jak szalone, a częste wizyty u fryzjera i maniciurzystki nie odpowiadały mi z powodów czasowych i finansowych, więc po szybkim resachu w internecie zdecydowałam się na zakup bohaterki dzisiejszego postu:
Witajcie :)
Kwiecień już w pełni, niebawem przed nami majowy weekend, a potem laaato ;)
Czas więc rozpocząć poszukiwania dobrych kosmetyków na lato. Niezbędnikiem są filtry SPF. Warto też używać ich zimą. Chyba ta myśl przyświecała marce Bielenda, gdy zimą wypuścili na rynek bohatera dzisiejszego postu;
Witajcie :)
Dziś mam dla Was zdjęcia kolejnej wiosennej stylizacji.
I to iście wiosennej bo po raz pierwszy w tym roku wskoczyłam w szpilki- będąc na zewnątrz ;)
Witajcie :)
Witajcie po Świętach Wielkanocnych, mam nadzieję że je miło spędziliście :)
Oraz że na spotkaniach rodzinnych obyło się bez burzy w szklance wody...
A propos burzy w szklance wody, przejdźmy do dzisiejszego postu który jest trochę związany z burzą, ale tylko w sensie zjawiska atmosferycznego ;)
Witajcie :)
Po kilku postach ze stylizacjami, wracam z recenzją kosmetyczną. Marka Apis pojawiła się już na moim blogu, pojawi się z pewnością jeszcze, gdyż do przetestowania został mi ich krem na noc (Nie wiem kiedy się ta recenzja pojawi, mam sporo kosmetyków do testowania, a częstotliwość moich wpisów jaka jest wszyscy widzicie :D)
Dziś jednak skupię się na :
Witajcie :)
Dziś na blogu kolejna wiosenna stylizacja. Tym razem w niebieskich kolorach a krajobraz trochę taki...górski :)
Witajcie :)
Dziś na blogu kolejna odsłona stylizacji wiosna 2024.
Witajcie :)
Dni się robią coraz bardziej słoneczne i dłuższe, w związku z tym od jakichś dwóch tygodni połowę weekendu poświęcam na sesje zdjęciowe na zewnątrz. Fotki pojawiają się na Instagramie, czas więc by wiosenne outfity pojawiły się również na blogu.
Dzisiaj mam dla Was pierwsze takie zdjęcia, ale najpierw coś dla wielbicieli literatury z gatunku thriller/sensacja/kryminał :)
Witajcie :)
Patrz Bożenko, zima zleci, będzie Wielkanoc, Majówka, Lato. Potem jesień, Wszystkich Świętych, Boże Narodzenie, koniec tego roku i początek kolejnego. I człowiek będzie o rok starszy.
Niestety taka jest (smutna) prawda. Dlaczego smutna jest w nawiasie?
Ponieważ oprócz cyferek oznaczających wiek, zmieniamy się także i my; i wewnętrznie i zewnętrznie. Skupmy się na zewnętrznej zmianie. Każdy z nas widzi, że wraz z upływem czasu, nasze ciało, twarzy ulega zmianie. Co dziwniejsze, nie są to już takie zmiany jak kiedyś; przypomnijcie sobie jak Wasi rodzice wyglądali w waszym wieku? Ja widzę kolosalną różnicę, gdy patrzę na zdjęcia mojej mamy mającej trzydzieści lat , i porównuje to ze swoim wyglądem gdy ja mam trzydzieści lat. Już chyba o tym wspominałam ale cieszę się że moje rysy twarzy się zmieniły :)
W przypadku wieku odznaczającego się na naszych twarzach, niebagatelne znaczenie mają nałogi, nawyki, dieta i pielęgnacja twarzy, a także medycyna :)
W dzisiejszym poście, skupię się na pielęgnacji twarzy. Producenci kosmetyków co i rusz zaskakują nas kolejnymi cudownymi kosmetykami, które mają działać przeciwzmarszczkowo i pomóc nam zachować młodzieńczy wygląd. Ci którzy są ze mną na blogu od dawna, zapewne pamiętają jak 5 lat temu (matko kochana, 2019 rok był 5 lat temu?!) opisywałam krem ze śluzem ślimaka od Eveline. ( Zostawiam link do tej recenzji KLIK )
Poszłam z duchem czasu, przełamałam obrzydzenie i kilka tygodni temu skusiłam się na:
Tak moi drodzy, jad węża. Pomimo że węże nie są groźne,, tak jak np. żmije to raczej nie są milutkimi zwierzątkami domowymi, chociaż znam osoby które hodują węże, tak jak np pająki. Zostawmy jednak hodowlę egzotycznych zwierząt, i skupmy się na korzyściach płynących z jadu węża, a mówiąc przyjaźniej na syntetycznych peptydach SYNAKE, działających rozkurczowo na skórę twarzy a tym samym pomagając wygładzić drobne zmarszczki.
Nie przedłużając- zapraszam na recenzję :)
Witajcie.
Od kilku tygodni, chcąc nie chcąc, bierzemy udział w wojnie pomiędzy Biedronką a Lidlem.
Czy macie aplikacje czy nie- wszakże w TV mamy reklamę porównujące oferty i ceny obydwóch sklepów.
#TemaLidl czy #TeamBiedronka- co wolicie?
Ja, niemalże naturalnie, zostałam w #TeamBiedronka- częściej tam chodzę na zakupy, mimo że i Lidl i Biedronkę mam pod nosem i to praktycznie obydwa sklepy, są obok siebie.
W obydwóch sklepach można zakupić nie tylko produkty spożywcze, ale i kosmetyki. Zdaje się że w Lidlu jest to Cień (jeśli jestem w błędzie proszę o poprawę, ale rok tam chyba już nie byłam), natomiast w Biedronce rządzi marka Bell. Z ich najnowszej Walentynkowej kolekcji Digitalove wybrałam
It's a Match Concealer
Korektor
Witajcie :)
Dziś będzie recenzja podkładu, podkładu od Golden Rose.
Kilka lat temu, natrafiłam na jedną z podkładowych perełek od tej właśnie marki- mowa oczywiście o Golden Rose Up to 24 hours stay foundation.
Zostawiam link do recenzji :
https://ewas1993.blogspot.com/2021/06/golden-rose-up-to-24-hours-stay.html
I zapraszam do zapoznania się z kolejną nowością Golden Rose
GR
Matte Perfection Foundation
Matujący podkład do twarzy
Witajcie :)
Tak jak zapowiadałam na Instagramie- wracam na Blogspota, po kilku miesiącach pobytu na Nouw.com
Trochę szkoda mi tamtej platformy, bo fajnie mi się tam blogowało, ale nie piszę postów sama dla siebie a tak, właśnie się czułam podczas ostatniej awarii, kiedy to nie można było wyświetlić bloga. Gdybym chciała pisać sama dla siebie, postawiłabym na tradycyjny pamiętniki (ewentualnie na jakiś notatnik ze sklepu Google zabezpieczony hasłem, bo pamiętniki papierowe to już przeżytek. A pisało się kiedyś, oj pisało...)
Wracając jednak to tej pamiętnej awarii, zrobiłam wówczas sondę na IG, a bardzo tego nie lubię, ponieważ są boty które biorą udział w takich sondach i psują trochę statystyki,a Instagram nic z tym nie robi. Ciekawe że Administrator nie miał problemu by usunąć moje zdjęcia z profilu, które- wg kogoś- naruszały standardy społeczności, a z botami czy pornobotami nie daje sobie rady. Nie zliczę ile takich botów zablokowałam, ale to i tak nic nie daje bo pojawiają się nowe.
Na szczęście na blogu mogę jakoś walczyć z botami, chociażby poprzez moderacje komentarzy :)
Kończąc swój powitalno-powrotny post, zapraszam również do oglądania zdjęć stylizacji, a jeszcze wcześniej zapraszam na I rozdział mojej drugiej książki:
https://www.wattpad.com/1417831884-nie-winny-rozdzia%C5%82-i
Witajcie :)
Jakiś czas temu na moim blogu pojawiła się recenzja kremu pod oczy marki Clochee. Zostawiam Wam link do recenzji (jeśli ktoś nie czytał tej recenzji, lub chce ją sobie przypomnieć KLIK ) Nawiązując tylko do tej recenzji, przypomnę że obiecałam napisać post o płynie do demakijażu tejże marki. Dziś mam dla Was wpis, właśnie z recenzją tego kosmetyku:
Clochee Cleasing
Relaksujący płyn micelarny do twarzy