Cześć :)
Witam się z Wami w 2023 roku i mam nadzieję świetnie się bawiliście w Sylwestra (u mnie standardowo, impreza w znanym mi gronie) i że pierwsze dni Nowego Roku, mijają Wam dobrze.
U mnie tak jest- no prawie. Nie będę się tu rozpisywać o szczegółach, zawsze może być gorzej, mam nadzieję że nie będzie,a po za zwykłymi obowiązkami, pierwsze dni 2023 roku, mijają mi na realizowaniu postanowienia, by o siebie bardziej zadbać, o czym wspominałam na Instagramie. Zwykle nie robię noworocznych postanowień, ale po ostatnich przeżyciach, zdecydowałam się na to by o siebie zadbać od Nowego Roku, ponieważ wcześniej, ciągle brakowało czasu. O szczegółach wspomnę, albo i nie, a teraz przejdę do nieco bardziej przyjemnych tematów.
Nowy Rok powitaliśmy w niemalże wiosennych temperaturach, dni są coraz dłuższe, aż chciałoby się powiedzieć że wiosna idzie- do tej kalendarzowej, zostało jeszcze ponad dwa miesiące. Ja jednak liczę po cichu, że zima jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa, wróci wraz ze śniegiem, najlepiej tak jak przed Świętami Bożego Narodzenia, kiedy to biała pierzynka, przykryła dachy, do tego świąteczne lampeczki- bajeczny widok, zwłaszcza po zmroku.
Chciałabym zrobić na bloga zimowe fotki, takie śnieżne- mam nadzieję więc że odrobina zimy się pojawi, a jeśli nie to, będą zimowe fotki bez śniegu. Tak jak w dzisiejszym poście :D