Witajcie :)
Dziś przychodzę do Was, z kolejną sportową stylizacją :)
Aż trudno uwierzyć, że te zdjęcia wykonałam kilka tygodni temu- teraz ciężko wyjść z domu, w takich ciuszkach, bez kurtki. Ciężko też biegać- niestety tą aktywność fizyczną, muszę odłożyć na kilka miesięcy, albo do czasu aż pogoda się nie unormuje; nie wykluczam biegania zimą, bo bardzo polubiłam tą formę aktywności :)
Niezależnie od pogody, zostają jeszcze siłownie- czy to fitness kluby, czy domowe; pamiętajcie że ciało, mięśnie nie rozpozna czy ćwiczy się w domu, czy na siłowni, aczkolwiek znam osoby, które w domu, nie mogą się zmotywować do ćwiczeń- no ja, nie mam z tym problemu, ale każdy lubi co innego i nie widzę w tym nic złego.
Pierwszy post, o ćwiczeniach w domu, publikowałam na początku roku- od tego czasu dużo się zmieniło, nie tylko schudłam, ale trochę zmieniłam częstotliwość ćwiczeń, dodatkowo je urozmaicając, dodając inne treningi, ponieważ już wpadłam w jakąś monotonie; ile można ćwiczyć te same ćwiczenia???
Tak więc, zapraszam Was do oglądania kolejnych zdjęć, a we wcześniejszej części postu, pokaże Wam, nowe ćwiczenia, które wykonuje w domu :)