Witajcie :)
Witaj i ty, listopadzie.
Ostatnie tygodnie były dla mnie okresem dość intensywnym, pełnym różnych decyzji dzięki czemu, mam nadzieję, zakończyłam złą passe w swoim życiu i teraz będzie już lepiej. Czy lepiej to się okaże, jednak z pewnością listopad będzie dla mnie takim nowym rozdziałem w życiu, gdzie praktycznie wszystko co było do tej pory zniknie. Także z nadzieją patrzę w przyszłość i nie mogę się doczekać co ona przyniesie.
Nieco mniej entuzjastycznie patrzyłam na bohatera dzisiejszego postu:
Eveline
Wonder Match
3w1
Serum-baza pod makijaż
Z serii Wonder Match Eveline, miałam już kilka produktów ( TU ) i o ile do żadnego z nich nie miałam zarzutów, tak podkłady szału nie zrobiły ale z korektora byłam zadowolona i wracam do niego regularnie :)
Chciałam zakupić bazę pod makijaż Better than perfect, ale że trafiłam na okres promocji w Hebe, owej bazy już nie było. Została tylko ta z Wonder Match, a ja potrzebowałam czegoś taniego pod makijaż.
Zapraszam do lektury recenzji :)