Co ostatnio obejrzałam...

 Witajcie :)

Przez prawie rok, byłam pozbawiona możliwości pójścia do kina.

Nic więc w tym dziwnego, że odkąd kina są ponownie otwarte, korzystam z tego nadrabiając zaległości filmowe- wystarczy prześledzić kilka ostatnich postów na moim blogu, by się o tym przekonać :)

Nieśmiało mogę stwierdzić że cały rok, nadrobiłam w te kilka tygodni ;)

Po takim wstępie, nie muszę się rozpisywać, o czym będzie dzisiejszy post- zapraszam na kolejną recenzje filmową :)








Kiedy podłożony na stacji paliw ładunek wybuchowy zabija policyjnego sapera, komendant główny policji przydziela do sprawy Gebelsa z wydziału ds. zabójstw. Śledztwo prowadzi go na trop przestępcy ze zbrojnego ramienia grupy Pershinga - konstruktora bomb i porywacza, stojącego za dziesiątkami zamachów w Polsce i ponad setką porwań w całym kraju. Konfrontacja bandyty i psa przeradza się w regularną wojnę. Od tych wydarzeń mijają lata. Znany z serialu syn Gebelsa, Jarek, który jest studentem informatyki na politechnice, wraz z kolegami znajduje ryzykowny sposób na szybki zarobek i przy wykorzystaniu wiedzy zaczyna dokonywać włamań do willi bogatych ludzi. Pech chce, że którejś nocy wybiera niewłaściwy dom, a Gebels staje przed sytuacją bez wyjścia, w której musi wsadzić własne dziecko do więzienia. Może być policjantem, który aresztuje przestępcę. Albo ojcem, który uratuje dziecko.


Źrodło zdjęcia i opisu:

www.fdb.pl


Mimo że sama na blogu publikuje recenzje filmów, zanim pójdę do kina, sama czytam recenzje filmów na które się wybieram. Nie inaczej było w przypadku najnowszego Pitbulla. Na film planowałam iść, odkąd tylko się dowiedziałam że zagra tam pan Grabowski- bardzo lubię tego aktora, więc sami rozumiecie :) 

Po przeczytaniu recenzji tegoż filmu, miałam lekkie obawy; opinie nie było zbytnio pozytywne. 

Czy aby film napewno jest taki zły?


Na początku, Nos opowiada Renacie swoją historie- jego dzieciństwo było pełne przemocy, z matką która w domu, przy kilkuletnim chłopcu, urządziła sobie agencje towarzyską.  Nos zaczyna się interesować materiałami wybuchowymi, przejmuje biznes matki aż w końcu zaczyna współpracować z Pershingiem. Mamy tu naprawdę sporo pirotechniki- przyznam Wam że mi naprawdę się podobały te sceny wybuchu :) Docieramy w końcu do zabójstwa generała Marka Papały, mam też scene protestu przeciwko mafii z Pruszkowa, na czele której stoi jeden z braci Kaczyńskich. W momencie śmierci Papały, do akcji wkracza Gebels- czyli postać znana z poprzednich części Pitbulla, grana przez pana Andrzeja Grabowskiego. W moim odczuciu, w tej części również bardzo dobrze zagrał :) 

Tak więc, pierwsza połowa filmu jest całkiem dobra. Pozostała połowa to,  wojna pomiędzy Gebelsem a Nosem, nieco przypominająca wątek policjanta o pseudonimie Majami, oraz gangstera Babcie, z Pitbulla z 2016 roku. W międzyczasie mamy też słynną scene zabójstwa Pershinga w Zakopanem.  W filmie, pojawia się też wątek Masy, a postać gangstera Masy, zagrał... sam Masa :)

Wracając jednak do fabuły,  Gebelsowi po śmierci Papały, towarzyszy Pismo Święte a konkretnie Księga Wyjścia. Pan Vega w filmie, umieścił sporo cytatów z Księgi Wyjścia, jak i również rozmowy Gebelsa z Księdzem. Nie jest tego dużo,  wbrew temu co twierdzili inni w swoich recenzjach, a gdyby nie owe opinie, nawet bym nie zwróciła uwagi na to że trzech współpracowników Jacka, to: Michał, Gabriel i Rafał :) (Ci panowie też świetnie zagrali :))

Mamy też wątek z synem Gebelsa- Jarkiem. On i jego koledzy, wpadają na pomysł szybkiego, aczkolwiek ryzykowne zarobku. Okazuje się że pomysł był bardziej ryzykowny, w pewnym momencie Jarek, wchodzi w drogę Nosowi, przyznając się ojcu, co zrobił. Gebels znów pędzi do kościoła, na rozmowę z księdzem, a próbując pomóc synowi, posiłkuje się Księgą Wyjścia, słuchając jej fragmentów nawet w pracy. Aby dopaść Nosa, wchodzi w układ z bandytami ze Wschodu. Gdy Nos porywa Jarka i jego przyjaciół, Jacek rusza uratować syna, po piętach depczą mu właśnie ci mafiozi. W samej końcówce filmu, może się zakręcić nieco w głowie; Gebels biegnie na pomoc Jarkowi, w ślad za nim ruszają bandyci, niemal w tym samym czasie zostają zamordowani syn Nosa, jego żona- Renata (już nie wygląda tak jak na początku filmu, gdy Nos się w niej zakochał, teraz jest alkoholiczką\narkomanką, lub jedną i drugą. W każdym razie- wrak człowieka) oraz ich ochroniarze. Ta druga część wypadła, według mnie, nieco gorzej. Akcja filmu toczy się w dwóch liniach czasowych- jak się można domyśleć, zabójstwo Papały i Pershinga, współpraca Masy z policją, to starsza część, lata 90. Wątek z Jarkiem to już współczesne czasy.  Najnowszy Pitbull nie obfituje w wulgarne sceny seksu (jest ich zaledwie kilka), nie jest naszpikowany  przekleństwami ,za to sporo w nim efektów specjalnych (które wyszły świetnie), nie brakuje też krwawych scen, momentami nieco przypomina Nowe Porządki. Chociaż nie jest on tak dobry tak drugi Pitbull, to nie jest zły, a w moim odczuciu, napewno nie taki zły, jak niektórzy pisali :)



Oglądaliście ten film?

Co ostatnio oglądaliście?


Dajcie znać w komentarzach :)

Do następnego :)


18 komentarzy:

  1. Jak dla mnie filmy Vegi są mocno przerysowane...

    OdpowiedzUsuń
  2. Interesting post my dear, thank you for sharing )

    OdpowiedzUsuń
  3. Pitbulla nie oglądałam, za to ostatnio oglądałam dwa polskie filmy, Kraj - straszny był, masakra, oraz Święty Interes, nawet całkiem ok :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy08 grudnia

    Nie oglądałam tego filmu, a ostatnio zbytnio nie mam czasu na oglądanie filmów :/ Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Słyszałam o tym filmie, ale nie oglądałam. Przyznaję, że dawno nie byłam w kinie. Ostatnio latem na bajce z dziećmi ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. mnie średnio korci klimat Pitbulla. Wolę horrory:)

    OdpowiedzUsuń
  7. mnie średnio korci klimat Pitbulla. Wolę horrory:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy08 grudnia

    Niestety nie przepadam za tym filmem, obejrzałem sobie Syberię z Keenu Reevesem ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie oglądałam żadnego "Pitbulla", nie moje klimaty. Super natomiast, że miałaś okazję wybrać się do kina po tak długiej przerwie. ;)
    U mnie ostatnio rządzą świąteczne filmy. :D A do kina też się wybieram, ale jeszcze nie wiem, na jaki film. ;)

    Przesyłam Ci gorące pozdrowienia! ;*

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja ostatnio oglądam nowy sezon Gomorry i czekam z utęsknieniem na kolejne odcinki;) Zaciekawiłaś mnie tym filmem, lubię takie klimaty:)

    OdpowiedzUsuń
  11. To zupełnie nie mój typ filmu ;<

    OdpowiedzUsuń
  12. Niespecjalnie lubię pitbulla :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie jestem fanką takich mocnych filmów. W kinie byłam coś ok. 2 lata temu jakoś tak. Wraz z początkiem grudnia oglądam świąteczne filmy :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Dawno nie byłam w kinie, jakoś nie mam w planach obejrzenia tego filmu ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Moim zdaniem filmy Vegi są mocno przerysowane, ale i tak lubię je oglądać.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie oglądałam tego filmu i raczej się nie zdecyduję - nie moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie oglądałam tego filmu, jakoś nie moje klimaty :)

    https://xgabisxworlds.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie oglądałam i nie zamierzam. Sam zwiastun już mnie nie zaciekawił.

    OdpowiedzUsuń

*Miło że jesteś -zawsze staram się odwiedzać moich czytelników

*Każdy komentarz i każdy kolejny obserwator to dla mnie wielka motywacja :) :*
ALE:

*Nie bawię się w obserwacje za obserwacje.
Obserwuje tylko te blogi które mi się podobają i których autorzy w miarę regularnie mnie odwiedzają.

*Jeśli masz napisać samo Spam czyli : FAJNY BLOG , CIEKAWY POST, MOŻE WSPÓLNA OBSERWACJA odpuść :)
Takich komentarzy nie publikuje, ich autorów nie odwiedzam,więc szkoda Twojego czasu :)

*Cenie sobie szczere komentarze,nawet krytykę byleby kulturalnie :)
Wulgarnych ,obraźliwych komentarzy nie publikuje!!


*Nie akceptuje reklam sklepów, produktów w komentarzach

*Zachęcam do podawania linków do bloga przy komentarzu -będzie mi łatwiej trafić na Twojego bloga :)